Summer time
Lato trwa co mnie bardzo cieszy, bo je kocham całą moją duszą. Można poszaleć ze stylizacjami, nie trzeba nosić wierzchnich okryć. Lubię też minimalistyczny outfit, tak jak w tym wypadku, jeden ciuch, buty, torebka i już. Na sobie mam kombinezon, który był sukienką, ale, że sukienka była za duża,
a wzór mi się bardzo podobał, zaniosłam do uzdolnionej mojej krawcowej i zrobiła mi z sukienki letni kombinezon.
Super pomysł! Może kiedyś wykorzystam:))
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz Marzenka!
Wzór kombinezonu świetnie współgra z tatuażami.
I pięknie opalona jesteś do tego... Cudnie!
Kiecka była za duża, za długa, za szeroka, a kombiaczek wyszedł z niej fajny i wygodny. Wykorzystaj koniecznie. Pozdrawiam
Usuńwow cudownie :O
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńPiękny kombinezon i ślicznie Ci w nim:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńWitaj Reniu, dziękuję bardzo, pozdrawiam
UsuńPiękny ten kombinezon wyszedł :) Lato też kocham, chociaż czasami temperatury zabijają, wtedy mam dość. Dobrze, że nie jest tak cały czas :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie że dobrze, gdyby cały czas były upały, to ciężko byłoby normalnie żyć, dobrze, że upalne dni przeplecone są deszczem i wiatrem. W lecie to nawet deszcz i wiatr lubię
OdpowiedzUsuń