W poszukiwaniu wiosny
Bardzo już tęsknię za ciepełkiem i wiosną, budzą się do życia przyrodą. Wczoraj był piękny słoneczny dzień, udaliśmy się do naszego parku w poszukiwaniu wiosny. I powiem, że ją znaleźliśmy, poprzez suchą trawę i obeschnięte liście leżące od jesieni, wyłaniają się już wiosenne kwiatuszki. Po Łasze pływały kaczuszki, które wydawały się być ożywione. Na niebie widziałam 5 dużych kluczy dzikich gęsi, a właściwie najpierw je słyszałam, a dopiero potem zobaczyłam. Ale najbardziej ucieszyły mnie lecące bociany, już przyleciały.
A portki skąd masz?! Ekstra są!!!
OdpowiedzUsuńCała stylówka świetna! :D
Pewnie, że wariactwo nie mija z wiekiem:D:D
Wiosna nakręca pozytywnie i o to chodzi:))
portki z UK, od syna
UsuńTeż czekam z utęsknieniem na wiosnę, moje szyby wołają o pomstę do nieba :D Świetna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńnie patrzę w stronę szyb, tzn widzę je, ale nie chcę dostrzegać ich mycia, jeszcze ręka nie działa jak trzeba.
UsuńWiosna wprowadza nas w lepszy nastrój:)))fajnie wyglądasz:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu, masz rację, już każdy chce słońca i ciepła
UsuńWIELKIE PTASZYSKO odlatuje. Się uśmiałam. No i jeszcze te buciory...
OdpowiedzUsuńpyaszysko nie takie wielkie, kaczuszka
Usuń