Ażurowe love
Lubię ażurowe ubrania, mają potencjał, można je nosić na wiele sposobów. Obecnie są modne sukienki, tuniki, można nosić je na spodnie, legginsy, spódnice, jako ubranie wierzchnie, natomiast założone na kostium kąpielowy sprawdzą się jako plażowa narzutka.
Dlatego i ja uległam urokowi ażurowej sukienki. Świetnie wygląda założona na czarny krótki top i czarne spodnie. Jest asymetryczna w stylu boho, będzie też fajnie wyglądała do kolorowych dzwonów i zamaszystych spódnic.
Co prawda mąż powiedział, że założyłam na siebie serwetę i że w razie co można z niej zrobić obrus. No ma poczucie humoru, ten mój mąż. Zdjęcia są trochę ciemne, robiliśmy je już wieczorem, mają przez to swój urok.
Obrus, firanka - dużo ludzi tak komentuje 😉 Niemniej, wygląda fantastycznie ten ciuszek. Chociaż ażury to nie moje klimaty, to tak zestawiony na skromnie - podoba mi się 👍
OdpowiedzUsuńTunika świetna, sama bym nosiła taką "serwetę" :D Faceci zawsze to skomentują po swojemu, ale taki ich urok, przynajmniej ma poczucie humoru :D
OdpowiedzUsuńPiękna tunika!!! I z tym czarnym podkładem wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńCiemniejsze zdjęcia podkreśliły jej urok!
Swoją drogą foty są świetne! Ten Twój małż ma oko:D Może nie do babskich ciuchów, ale to aparatu i owszem:))
Piękna jest ta tunika:)))ja też bardzo lubię ażury:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńŚwietna tunika! Liczę po cichu, że kiedyś wróci na nie moda i będzie można bez problemu dostać takie w sklepach, a wyjście na ulicę nie będzie wiązało się z milionem spojrzeń :D
OdpowiedzUsuń