Jesionka z futrzanym kołnierzem
Świeta, święta i zaraz będzie po świętach. Trzeba się ruszyć z za stołów na spacer. Dziś stylizacja z płaszczem zimowym, tzw. jesionką, w roli głównej. Przedstawiałam go w wersji bez kołnierza, a teraz pokażę wersję zimową. Płaszcz jest bardzo ciepły, z dużą domieszką wełny. Futrzany kołnierz jest odpinany, ze sztucznego futerka, które wyglada jak prawdziwe. Niedawno pisałam Wam o nowym outlecie, w dzisiejszej stylizacji sukienka i torebka ze skóry są właśnie z tego butiku.
Dziekuje bardzo za komentarze, pozdrawiam Was swiatecznie, zycze Wam mile spedzonego czasu w gronie rodziny.
Piękny płaszcz, stylizacja, pięknie wyglądasz Marzenko :)
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszcz.
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękny płaszcz! Taki nieco retro... I super się komponuje z kaszkietem:))
OdpowiedzUsuńSwietna stylizacja Marzenka!
Świetnie wygląda ten płaszczyk! Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się ta delikatna szarość!
OdpowiedzUsuńNo i już po Świętach :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten fason płaszczy z pięknym ozdobnym kołnierzem. Ja nawet mam kilka luzem takich futrzaków i zakładam je do różnych okryć.
Płaszcz i bez kołnierza i z kołnierzem prezentuje się znakomicie 🙂 Udany zakup 🙂 Pozdrawiam i życzę lepszego niż ten nowego roku 🙂🌲
OdpowiedzUsuńJesionka - już za samą nazwę propsy 😉 I do twarzy Ci w kaszkiecie. Taki zawadiacki fason 👌👍
OdpowiedzUsuń