Spódnica z ekoskóry w modnym kolorze
Żyjemy w trudnych czasach, nigdy nie sądziłam, że pandemia dotrze do naszego kraju. Owszem słyszałam, że gdzieś tam, na świecie wybuchają różne epidemie, ale było to daleko od nas, nierealne, oglądane w wiadomościach, lub na katastroficznych filmach.
Każdy z nas w inny sposób przeżywa ten czas. Jedni bagatelizują i traktują ten czas jak wakacje, nic sobie z pandemii nie czyniąc, inni są przerażeni, boją się. Nawet nie o siebie, ale o swoich bliskich. Czas ograniczonego poruszania się to już prawie miesiąc, ile to jeszcze potrwa nikt nie potrafi przewidzieć. W dużej mierze od nas samych zależy, czy wirus będzie się rozprzestrzeniał. Pogoda sprzyja spacerom, są one potrzebne dla zdrowia psychicznego, ale jak już zdecydujemy się wyjść z domu, przestrzegajmy obecnych zasad poruszania się. Wybierajmy odludne tereny, nie narażajmy się na zakażenie, a zakupy ograniczmy, do niezbędnego minimum wyjścia.
Ja wychodząc z domu zakładam maseczkę na twarz, oraz jednorazowe rękawiczki, szczególnie gdy mam wejść do sklepu. Po powrocie do domu stosuję teraz cały rytuał walki z wirusem. Najpierw zdejmuję rękawiczki, myję ręce, zdejmuję maseczkę, myję twarz i ręce ciepłą wodą z mydłem, zdejmuję ubrania wierzchnie, zakładam domowe. Myjką parową do mycia szyb i luster odkażam wierzchnie ubranie, torebkę, buty. Telefon i okulary dezyfekuję odkażaczem do rąk, tak samo jak klamki, kontakty. Rytuał odkażający trwa prawie pół godziny, więc nie wychodzę codziennie.
Mopem parowym czyszczę podłogi, chcę w domu czuć się bezpiecznie. Nowe warunki, ale można sobie z nimi poradzić.
Po rozmowie z moją koleżanką, lekarzem o wielu specjalizacjach, między innymi medycyny estetycznej, nie maluję ust wychodząc z domu. I to samo Wam radzę. Wszystkie błyszczyki, szminki, pomadki oparte są o tłuszcz, woski itd. wirus Covid-19, otoczony jest wypustkami tłuszczowymi, dlatego tak ważne jest by myć ręce, przez co pozbawiamy go tłustej otoczki i nie może on wniknąć do naszego organizmu. Z tego też powodu nasze usta na powietrzu powinny być suche, by ograniczyć wnikanie wirusa, uniemożliwić mu przyklejanie się do naszych ust.
Na sam czas robienia zdjęć usta umalowałam, ale zaraz je zmyłam, zresztą kto by malował usta pod maseczkę? Miałam je umalowane 10 min.
Jeśli tęsknimy za makijażem, róbmy go dla siebie w domu. Poprawia humor.
Zdjęcia robiliśmy jakiś czas temu, kiedy jeszcze na chwilę wychodziłam z domu, dzisiaj w kozakach byłoby mi za ciepło, a poza tym, kieruję się rozsądkiem i ograniczam do minimum opuszczanie domu.
Wiele z nas, blogerek, ma mieszane uczucia, czy posty zamieszczać, czy pisać o koronawirusie, czy o normalnym życiu. Czy wstawiać stylizację, czy można zrobić sesję w odludnym miejscu, czy tylko na ścianie w domu. Dla kogoś moda, to głupota, ludzkość walczy, a my piszemy o modzie.
Ale dla mojego zdrowia psychicznego, by nie żyć tylko pandemią, moda jest odskocznią. Czytam nowe książki z tego zakresu, przygotowuję kursy on line, niedługo je opublikuję na stronie stylizacyjnej www.kodmody-stylistka.com.pl. Moda to moja pasja i praca, to moje światełko w tunelu.
Spódnice ze skosu i koła weszły już do obecnego trendu, to najmodniejszy krój i długość, tak samo modny jak spódnice o podobnej linii, ale plisowane. Moja spódnica uszyta jest z ekoskóry w ciekawym dość kolorze. Nie jest to typowy beż, na żywo przypomina ochrę, sienę, wpada w miodową musztardę. Znajduje się w palecie modnych kolorów 2020. Ponieważ spódnica i poprzez tkaninę i krój jest dość mocnym akcentem tej stylizacji, dlatego dobrałam do niej czarną ramoneskę, czarne kozaki i sweterek. Duży afrykański naszyjnik idealnie pasuje, a apaszka z panterką dodaję ożywczego koloru.
Dziękuję Wam bardzo za waszą obecność, to bardzo dla mnie ważne, szczególnie teraz.
Z przyjemnoscia przeczytalam ten wpis - emanuje energia. Jak jest, kazdy widzi; by przetrwac, musimy robic to, co jest do zrobienia. Tez odkazam i dezynfekuje. Nadal chodze do pracy, ale nosze maske i na ile sie da, trzymam dystans. Zycze zdrowia.
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję bardzo, całkowicie się z tobą zgadzam, rozsądek wskazany ale równowaga również. Pozdrawiam
UsuńPiękna spódnica, przygarnęłabym taką bordową. Super zdjęcia, pozdrawiam Adriana Style
OdpowiedzUsuńJa też bym przygarnęła bordową, tę dostałam w prezencie od Piotra. Synek sam mamie kupił :)
UsuńDziękuję bardzo, miło mi, że mnie odwiedziłaś, mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStonowane kolory, ekologicznie, pasujące do pogody. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńchoć spódnica pod względem długości i kroju nie do końca jest w moim stylu to i tak wyglądasz w niej świetnie! mimo, że stylizacja jest bogata w "skórę" to kolor spódnicy stanowy super kontrast :)
OdpowiedzUsuńŚliczna stylizacja, zwłaszcza z apaszką. Podzielam Twoje zdanie Marzenko odnośnie wychodzenia z domu. Trzeba być bardzo ostrożnym i stosować zabezpieczenia. Ja wychodzę na krótkie spacery, potem dezynfekuję co mogę i tak płyną dni. Oby to już się konczyło. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia i pogody ducha na Święta. Eva.
OdpowiedzUsuńTrzeba pisać o modzie i o innych miłych rzeczach,to bardzo pomaga rozładować emocje.Spódnica ma ulubiony krój mojej młodości:)))Świetny zestaw i ślicznie w nim wyglądasz:)))Pozdrawiam serdecznie i zdrowych ,spokojnych świąt życzę:)))
OdpowiedzUsuńApaszka przepięknie ożywia zestaw, natomiast spódnica to mój absolutny hit.
OdpowiedzUsuńCUdowna ta spódnica! mega mi się podoba <33
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw i bardzo pasuje Ci ten fason spódnicy.:)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś lubiłam, teraz nie wiem, czy wyglądałabym dobrze.
Masz rację Grażynko, trzeba mieć jakąś odskocznię. Też przygotowuję posty wspomnienia z podróży.
Na sesje zdjęciowe póki co nie mam ochoty, ale przecież to nie jest przestępstwo.
Wszystkiego dobrego na ten jakże inny świąteczny czas.
Super połączenie kolorystyczne, nieco rockowy styl i piękna błyskotka na szyi jako uwieńczenie stylizacji. Bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńTa spódnica jest cudna.
OdpowiedzUsuń