Tiul i buciory
Kiedyś tiul wykorzystywany był wyłącznie do szycia sukni ślubnych lub sukienek dla baletu, ale od jakieś już czasu, coraz częściej znajduje zastosowanie w modzie wieczorowej i codziennej.
Tiul jest tkaniną bardzo wdzięczną, zwiewną, plastyczną. Bardzo lubię zdjęcie Marylin Monroe w tiulowej spódnicy baletnicy. Długo zastanawiałam się, czy takie spódnice mogą nosić kobiety dojrzałe. Pierwszą spódnicę kupiłam 3 lata temu, kiedy doszłam do wniosku, że jest to rodzaj garderoby, który pasuje każdemu. Bardzo dużo zależy z czym taką spódnicę zestawimy, inny będzie charakter stylizacji jeśli założymy do niej szpilki, a inny jak założymy glany, czy kozaki.
Grupa odważnych kobiet, które lubią modowe wyzwania jako ostatni post zeszłego roku, właśnie tiul wzięła na tapetę, jednak ze względu na święta i Nowy Rok, wyzwanie zostało przedłużone do 3 stycznia. Ostatnio rzadko brałam udział w wyzwaniach Phenomenal Us, ale mam nadzieję, że tematy i częstotliwość wyzwań pozwoli mi uczestniczyć w tych wydarzeniach.
Moja stylizacja:
Spódnica trójwarstwowa, z dwoma warstwami tiulu, jest dosyć ciekawa, pierwsza warstwa tiulu jest plisowana i cieniowana od brudnego różu do szarości, druga warstwa tiul to kolor blado różowy, pod tiulami znajduje się jeszcze różowa tkanina. Spódnica jest fajna, jedynym mankamentem tej spódnicy jest fakt, że jest pognieciona i nie ma możliwości jej uprasowania, może z czasem się wyprostują zagniecenia. Do tej spódnicy celowo założyłam ciężkie buty na grubej podeszwie, w obecnym sezonie bardzo modne są grube podeszwy, ciężkie buty, glany. Płaszcz również ma ciekawy, nieco militarny styl, pasuje więc idealnie do buciorów. Sweterek z błyszczącą nitką w bardzo ciemnym granatowym kolorze dodaje nieco elegancji tej stylizacji.
więc zapraszam Was na mój tiulowy post.
Oczywiście gdyby buciory zamienić na szpilki, założyć elegancką bluzkę, nawet w kolorze spódnicy można byłoby stworzyć wrażenie sukienki, a wtedy można ubrać się tak na uroczystą imprezę rodzinną np. chrzciny wnuka, jubileusz rodziców, lub nasz własny. Sukienki z tiulem są idealne na chrzciny dla babci, cioci, matki chrzestnej, ważne by były w odpowiednim kolorze i fasonie.
Płaszcz, spódnica, sweterek - Orsay, Buty Deichmann, Torebka - Skórzana.pl Fot. Sylwan
Dla przypomnienia zestawy z moją czarną tiulową spódnicą.
#widzialnefenomenalne #phenomenalus #phenomenaluschallenge
Dziękuję bardzo za komentarze, ciekawa jestem jak tym razem podoba się Wam moja stylizacja. Będzie mi bardzo miło, czytać wasze komentarze. Pozdrawiam
Oj, przecudnie! moja kolorystyka, moje klimaty! Samego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, cieszy mnie to, pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
UsuńSuper stylówka! Torebka bez pomponów, pod pachę i na FW! ☺
OdpowiedzUsuńczasami bez pomponów, czasami z pomponami, dziękuję za uznanie, pozdrawiam
UsuńAleż mi się podoba ta stylizacja. Pięknie wyglądasz Marzenko!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam serdecznie
UsuńO jak mi się spodobała ta spódniczka! <3 Jest mega ładna i super się wpasowuje w Twoją stylizację:*
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, pozdrawiam
UsuńCiekawe zestawienie spódnicy z butami. Mam podobne już chyba 5 lat ale mało zakładam, bo nie lubię ich, to buty na trudne zimowe warunki. Ładna, spokojna kolorystyka, podoba mi się... serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńBasiu, moje też już pewnie z 5 lat mają, też nie noszę ich non stop. Jak się ma kilka par, to i można kombinować. Moje buty to raczej na jesień lub ciepłą zimę, bo nie mają żadnego ocieplenia. Dziękuję bardzo za komentarz, pozdrawiam
UsuńChoć nie jestem zwolenniczką łączenia tiulu z ciężkimi buciorami, ale ta stylizacja przypadła mi do gustu. Jest super. Spódnica pewnie da się uprasować parownicą ,mojej pomogło.Pozdrawiam. Eva
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Evo, pani w sklepie powiedziała, że prasownica, może rozprostować plisy, więc zobaczymy. Pozdrawiam
Usuń|Pięknie sobie to wszystko wykombinowałaś :))'bardzo mi się podoba:)))świetny płaszcz:)))Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Reniu, również Cię pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego
UsuńJa, jak zwykle oczywiście, doceniam dodatki..piękne okulary!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńPiękna spódnica i zestawienie, dodaje kobiecości. Muszę sobie kupić taką spódnicę, jeszcze się nie dorobiłam ;) Serdecznie Marzenko i życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku :)
OdpowiedzUsuńFajne takie zwiewności, nigdy nie wiadomo kiedy mogą się przydać.
UsuńMnie się podoba, a te zagniecenia, moim zdaniem, dodają uroku, bo przecież ma nie być cukierkowo tylko raczej nonszalancko, z odrobiną elegancji, i z pazurem �� ��
OdpowiedzUsuńEwa, nonszalancki jest zestaw, ja jednak wolałabym by plisy były równe. Dziękuję bardzo, pozdrawiam
Usuńdziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ wielka klasą ograłaś ten tiul! Piękna stylizacja!
OdpowiedzUsuńDo tego cudny makijaż! Napatrzeć się nie mogę na całość!!!
Dziękuję bardzo, również za uznanie za makijaż, nauka nie poszła w las :)
UsuńTo jest dla mnie jedna z najlepszych Twoich stylizacji. Ta spódnica z buciorami i dużą marynarą wygląda po prostu rewelacyjnie :) )))
OdpowiedzUsuńKisses - Margot :) )))