Rock style

Rock to moja ulubiona muza, uwielbiam słuchać starych dobrych zespołów, które tworzyły i grały muzykę na instrumentach, a nie w komputerach i na syntezatorach. Nie będę tu rozpisywała się nad odmianami muzycznymi rocka. Od zawsze jednak lubię rockowy styl w modzie. Choć nie zawsze go noszę, czasami jednak lubię się tak ubrać i poczuć ten charakterystyczny luz. Tak naprawdę wiele z nas nosi elementy tego stylu, choć może o tym nie wie.

Jaki jest rock style?

To połączenie glam rocka z grunge, ze streestylem, może nawet z odrobiną punku.

Glam rok,  którego nazwa wywodzi się od angielskiego glamour (atrakcyjność, urok) powstał na początku lat 70. Wykonawcy muzycy zaczęli przykładać wielką wagę do własnego wizerunku do fryzur, obuwia, zaczęli też stosować makijaż, zakładać barwne uniformy np. srebrne, buty na platformach i obcasach. Był to styl bardzo barwny, wyrazisty, błyszczący, wyróżniający się, młodzież zaczęła naśladować w wyglądzie swoich idoli  takich jak: David Bowie, Gary Gliter, Queen, Slade.

Natomiast Styl Grunge jest nieco inny i późniejszy niż glam rock, również powstał poprzez muzykę.
Był to rock alternatywny, który narodził się w latach 80 w Ameryce, ale szczyt jego popularności przypadł na lata 90 XX w. Za sprawą takich zespołów jak Nirvana, Pearl Jam, Soundgarden stał się popularny wśród młodzieży i popularny jest do dziś.
Co charakteryzuje Grunge?
Przede wszystkim flanelowe koszule w kratę, oversizowe swetry, spodnie z dziurami, trampki, glany, skóry. Pewnego rodzaju niedbałość, naturalność, luz. To styl buntowników.

A pierwsi modowi buntownicy to lata 50-60 ubiegłego wieku, noszenie t-shirtów jako bluzek, a nie pod koszulami, noszenie motorowych kurtek, potocznie u nas zwanych ramoneskami. Kurtka Perfecto niedługo będzie miała swoje stulecie, aż trudno uwierzyć. To ciężkie buty, ćwieki, łańcuchy jako biżuteria, skórzane bransolety. Chyba każdy z nas w swej młodości zahaczył o ten styl, albo miał ochotę ale odwagi zabrakło

Tyle na temat historii stylu, a teraz moja wersja, glam rocka, idealna stylówka na koncert lub event. Bardzo ugrzeczniona, w kobiecym wydaniu, ze szpilkami i torebką gitarą. Jako blogerka modowa, mogę sobie pozwolić na  zabawę modą, na sesje, które nie są modą codzienną, do pracy czy na ulicę. Do stworzenia tej stylizacji zainspirowała mnie koszula męska z ciekawym "muzycznym" printem. Koszulę zamówiłam dla męża w sklepie Dresslily i okazała się za duża. Tak więc przepasana paskiem posłużyła mi tu jako tunika i baza tej stylizacji.

Koszula męska - Dresslily

Szpilki - Bonprix

Torba - Benned London

W sklepie Dresslily przy zamówieniu za 45 $ macie darmową dostawę, poza tym jeśli przy zamówieniu wpiszecie kod GBJKNO, otrzymacie zniżkę 22%.