Dla kogo maxi?
Wiele kobiet boi się tej długości, zupełnie nie potrzebnie. Maxi, wydłuża sylwetkę, wysmukla
i urywa to co chcemy. W zależności od fasonu sukienki maxi, możemy nią zatuszować zbyt obszerne uda, pupę czy brzuszek. Ja maxi uwielbiam od wczesnych lat młodości. Lubiłam zamaszyste falbaniaste spódnice, i zostało mi to do dziś. Latem wygodnie jest nosić maxi, są przewiewne i bardzo wygodne. Sukienki robią nam cała stylizację, nie musimy zastanawiać się, co z czym zestawić. W zależności od dodatków, mogą być bardziej lub mniej eleganckie, lub w stylu romantycznym czy boho. Tę sukienkę przedstawiałam Wam zimą, do grubego swetrzyska (tu) a dziś, zapraszam na letnią odsłonę, w zestawie z klapkami na koturnie i ramoneską.
i urywa to co chcemy. W zależności od fasonu sukienki maxi, możemy nią zatuszować zbyt obszerne uda, pupę czy brzuszek. Ja maxi uwielbiam od wczesnych lat młodości. Lubiłam zamaszyste falbaniaste spódnice, i zostało mi to do dziś. Latem wygodnie jest nosić maxi, są przewiewne i bardzo wygodne. Sukienki robią nam cała stylizację, nie musimy zastanawiać się, co z czym zestawić. W zależności od dodatków, mogą być bardziej lub mniej eleganckie, lub w stylu romantycznym czy boho. Tę sukienkę przedstawiałam Wam zimą, do grubego swetrzyska (tu) a dziś, zapraszam na letnią odsłonę, w zestawie z klapkami na koturnie i ramoneską.
Naszyjnik i klapki - Bonprix, Sukienka - Ever Pretty, Ramoneska - Butik Kurów,
Okulary - Atmosphere
Piękna sukienka Marzenko. Ty akurat nie musisz niczego ukrywać , ale w takiej długości wyglądasz bardzo ładnie. Super dodatki, pocieszam się , że mam podobne sandały , zawsze to jakiś poczatek😉 pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Helenko, dziękuję za komentarz, jak widzisz ostatnio stałam się sukienkomaniaczką, noszę w różnych długościach, coraz mniej w mini, a coraz częściej w maksi. Sukienka jest śliczna i nie droga, polecam ten sklep.
UsuńŚliczna sukienka, lubię maxi, chociaż nie na co dzień. Pozdrawiam Marzenko :)
OdpowiedzUsuńWitaj Dorotko, ja też dzień w dzień nie noszę maksi, ale lubię. Pozdrawiam
UsuńŚwietnie Ci w tej krótszej fryzurce Marzenko:) Masz rację, maxi długość jest super. Ja z kolei przez lata się tej długości opierałam, bo uważałam, że nie jest dla wysokich kobiet, ale na szczęście zmieniłam zdanie. Uściski!
OdpowiedzUsuńWitaj Renatko, wszystko zależy od kroju, koloru i proporcji. Uważam, że każda z nas może dobrze wyglądać w takiej długości. Dziękuję i pozdrawiam
UsuńPiękna ta maksi kwiatowa.
OdpowiedzUsuńPisałam już kilka razy, że mimo niskiego wzrostu lubię i odziewam się w maksi sukienki.
Ty Marzeno, prezentujesz się świetnie.
Buziaki!
ja też Basiu, i wcale nie czuję się przytłoczona tą długością, wręcz przeciwnie
UsuńLatem noszę namiętnie:D
OdpowiedzUsuńŚwietna jest Ta Twoja Marzenka!
Buziaki!!!
Ten sklep ma naprawdę świetne sukienki, a na przesyłkę czekałam nie całe dwa tygodnie, także szczerze go polecam
Usuńkocham sukienki maxi, noszę je właśnie latem, są przewiewne, wygodne, ta jest piękna
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, maxi w szafie nigdy dość
UsuńŚwietna ta maxi!
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńMaxi to bardzo dobra długość, a ją uwielbiam. A ta jest po prostu mega :)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńJa jeszcze sukienki Maxi nie miałam. Jestem dość niska i wydaję mi się, że jej krój jeszcze bardziej by mnie skrócił. Choć jak bym ubrała maxi do szpilek lub do koturn to by mogło być nieźle :)
OdpowiedzUsuńfascyNATKA
daj sobie szansę i przymierz jakąś, dopóki nie zobaczysz nie utwierdzisz się w tym, czy Ci pasują. Wielokrotnie jak jestem z klientkami na zakupach, słyszę, że coś do nich nie pasuje, a jak przymierzą to widzę błysk w oczach
UsuńNiskie kobiety także nie powinny nosić maxi ale ja pomimo, że też jestem niska i tak je noszę ;) Wyglądasz świetnie! ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Niskie kobiety też mogą nosić maxi, wszystko zależy od kroju, fasonu, i proporcji
UsuńAbsolutnie się z tym nie zgodzę, wszystko zależy od kroju i koloru. Jeśli dobierzemy odpowiedni do siebie fason, sukienka maxi może nas podwyższyć i to o kilka centymetrów. Diabeł tkwi w szczegółach, to kwestia proporcji i długości. Ja sama nie należę niestety do wysokich kobiet, a maxi noszę. Dziękuję za komentarz, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWielkie wow Marzenko!Przyznam się szczerze, że zawsze mi się wydawało, ze sukienki maxi nie są dla mnie. Myliłam sie! Pożyczyłam kilka sukienek z Unisono od mojej siostry i je pokochalam. Taka moja miłość od pierwszego noszenia ;-)
OdpowiedzUsuńi cieszę się bardzo, miło jest czytać takie komentarze
UsuńPiękna maxi bardzo pasuje Ci jej wzór, no i obłędna torebka <3 Adriana Style
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, pozdrawiam
UsuńSukienka przepiękna, ma cudowny print :) ja również przepadam za długością maxi. Tobie w niej doskonale, Marzenko. Mimo zamaszystości widać, że jesteś szczupła :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, pozdrawiam
UsuńDługa sukienka i ramoneska = IDEALNIE !!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKisses - Margot :) ))