Sukienka w stylu vintage - Dress in vintage style
Dziś chcę Wam pokazać sukienkę w stylu vintage. Właściwie to ją już pokazywałam na blogu, równo rok temu, ale wtedy była znacznie dłuższa w długości midi. Taka długość nie pasuje każdemu, kończy się w połowie łydki, więc pogrubia nogi, bo przecina je w najszerszym miejscu. Dałam sukienkę do krawcowej
i skróciła mi ją w pół kolona. Tu możecie zobaczyć jak wyglądała przed skróceniem.
A dlaczego napisałam, że jest w stylu vintage?
Styl ten powstał w XIX wieku i polega na noszeniu ubrań z poprzedniego okresu popularności. Często są to ubrania wiekowe, ponad 20 letnie ze szlachetnych dobrych tkanin. Ale ostatnio zauważa się też, wzorowanie na minione dekady. Vintage nie stroni też od zestawień awangardowych, to styl dla osób nie bojących się pokazać swój indywidualizm.
Sukienkę kupiłam w tamtym roku w Zarze, na wyprzedaży za 39 zł. Jej krój nawiązuje do sukienek lat 70, a nawet jeszcze wcześniejszych epok. Wg mnie ma w sobie coś z końca lat 40. Sukienka jest wiązana pod szyją, z podwyższonym stanem, dopasowaną górą i rozkloszowana dołem. Grzeczna sukienka na wiele okazji. Wzory na sukience też nawiązują do lat 70, XX wieku.
Mimo iż jest już cieplej, nie sposób obyć się bez ciepłego szala na szyję, ten jest cudownie delikatny
i miękki, 100% kaszmir ze sklepu Mahogany.pl. Warto sprawić sobie taki szal, będzie służył nam przez lata.
Wybór nie był łatwy, bo podobało mi się ich wiele, ale czerwień to zdecydowanie mój kolor.
Miejscem naszej sesji tym razem był skwer na jednym z osiedli, na którym powstała w ostatnim czasie ta kompozycja. Konstrukcje obsadzone są pnącymi roślinami, więc dopiero w lecie zacznie to wyglądać inaczej. Dół tych "koszyków" ma ławeczki. Oczywiście są przeciwnicy, nie wszystkim to się podoba. Mnie bardzo się podoba takie zagospodarowanie zwykłego, wydeptanego trawnika. Lubię jak coś się dzieje. Ostatnio nasze miasto, zagospodarowało wiele takich nieatrakcyjnych trawników. Cieszy mnie to, że Puławy pięknieją.
fot. Sylwan
Sukienka - Zara
Płaszcz - Orsay
Szalik - Mahogany.pl
Torebka - Skórzana.com.pl
Kozaki - Deichmann
Naszyjnik - Orsay
Dziękuję Wam bardzo za komentarze i urodzinowe życzenia. Czekam na dzisiejsze.
W tej długości do tych kozaków sukienka wygląda fenomenalnie ☺ Wyglądasz pięknie w tej perfekcyjnej kompozycji świetnie budującej sylwetkę i bardzo energetycznej ☺
OdpowiedzUsuńWitaj Olu, dziękuję bardzo, czasami warto udać się do krawcowej i nieco poprawić, by sylwetka zyskała na proporcjach. Dziękuję i pozdrawiam
UsuńBardzo lubię ten styl Marzenko, a sukienka piękna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Dorotko
UsuńŚwietnie wygladasz, taki zestaw dodaje obiekcie uroku i seksapilu, bardzo korzystna długość po skróceniu. Nie lubię długości midi, do pół kolana jest idealnie.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię długości midi, nie dla każdego, szczególnie nie dla krasnali. Pozdrawiam
UsuńBardzo lubię takie sukienki! Bardzo dobrze, że ją ciachnęłaś. Teraz prezentuje się idealnie! I pięknie podkreśliłaś wisiorem jej wzór:))
OdpowiedzUsuńCudna, elegancka całość!!!
Buziaki!!!
Witaj Taro, dziękuję bardzo, pozdrawiam buziaki
UsuńWidziałam już te stylizację na Twoim Fb i baaardzo mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńCudowny kolor czerwieni z czarnym połączyłas idealnie.
Szalik, korale - cudowne zamieszanie ;) w bardzo pozytywnym znaczeniu :) )))
Kisses - Margot :) )))
Nadrabiam zaległości ;-)Nie mogę nic innego napisać, podoba mi się. Mam ze trzy sukienki w tym stylu. W chłodniejsze dni zakładam pod nie golf, kozaki na obcasie i jestem oczami wyobraźni w latach 70- tych :-))
OdpowiedzUsuńpiękna, kobieca stylizacja jak zwykle :) mi się bardzo podoba surowy styl retro, taka w stylu XIX wiecznych podróżników, kapelusze u dżentelmenów, mała torba skórzana vintage lub plecaczek dla pań, dużo beżu, piaskowego, camelowego koloru :)
OdpowiedzUsuń