Sukienka w stylu vintage - dress in vintage style
Latem bardzo lubię nosić sukienki, rozwiązują sprawę wymyślania stylizacji, zakładamy sukienkę, buty, torebkę, biżuterię i już jesteśmy gotowe. W tym roku poza kolorami i deseniami; groszkami, kratkami, kwiatami, paskami modne są też odpowiednie kroje sukienek. Wraca moda na szmizjerki, sukienki koszulowe, oraz takie jaką dziś Wam przedstawię. Sukienkę rozpinaną, szytą z klinów z francuskimi cięciami, sukienkę w stylu Vintage. Takie sukienki modne były pod koniec lat 70, 90 i obecnie. Moda znowu zatacza koło. W sumie pierwsze sukienki w tym typie modne były też w latach 50 i 60, tylko, że wtedy były bardziej rozkloszowane i często na halkach.
Moją sukienkę pokazywałam Wam zimą, ale w zestawie z golfem, który częściowo ją zakrył. Teraz pokazuję ją w całej okazałości.
Sukienka jest delikatna, cieniutka, idealna na upały, ale nie jest przezroczysta. Ma długość midi, ale w zestawieniu z wysokimi koturnami, które też są w stylu vintage, wydłuża sylwetkę i dodaje mi parę centymetrów.
Do tej sukienki wybrałam torebkę ze skóry z okręgami, myślę, że świetnie podkreśla charakter tego stylu.
Miejscem dzisiejszych fotografii są okolice pięknej willi "Samotnia", w której obecnie jest restauracja "Stara octownia", wg mnie niepotrzebnie udziwnia się nazwy,wymyślając takie, które nie mające nic wspólnego z miejscem. Wystarczyło by Samotnia, i tak większość puławiaków mówi, że idzie do Samotni. Willa pochodzi z początku XX wieku, charakteryzuje się ośmiokątną wieżą, do której potem dobudowano parterowy aneks. Willa wybudowana jest w stylu neoklasycznym. Jeśli jedziecie prze Puławy do Kazimierza Dolnego, warto się tu zatrzymać.
Taka sukienka nadaje się na rodzinne imprezy, imieniny, urodziny, na kolacje z mężem, albo kawę, nadaje się też do biura, należałoby tylko zmienić buty na takie z zakrytymi palcami.
Buty - Jenny Feiry CCC, Torebka - Tommy & Kate, Sukienka SH nn, pasek - Bonprix
Fot. Sylwan
Moi drodzy czytelnicy i obserwatorzy, dziękuję bardzo za Wasze komentarze, one udowodniają mi, że mnie czytacie i odwiedzacie. Cieszy mnie fakt, że wracają tu osoby, które obserwują mnie od dawna, ale jeszcze bardziej cieszę się z każdej nowej osoby, nowego komentarza. To dzięki Wam rozwijam się ja i mój blog.
Jeśli istnieją jakieś tematy, które chcielibyście bym poruszyła i napisała o tym post, dajcie mi znać. Pozdrawiam
Uwielbiam takie sukienki, fason i długość, i to co robią z sylwetką, szczególnie gdy dodasz koturny. Moim zdaniem to jest właśnie idealna długość dla Ciebie, znów dodałaś sobie 20 cm, super :))
OdpowiedzUsuńOlu, ogólnie nie lubię midi, ale, jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Midi do pół łydki, to masakra dla każdej sylwetki, ale mini 10 cm nad kostkę, to zupełnie inna sprawa. Taką długość lubię, bo wyszczupla nogi i dodaje centymetrów
Usuńśliczna! też uwielbiam sukienki i często je noszę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam
Usuńteraz wszystko jest na czasie i modne , ta sukienka także. uwielbiam rozcięcia z przodu. teraz sama noszę bardzo dużo sukienek, u mnie dominują kwiaty
OdpowiedzUsuńWitaj Żanetko, ja też bardzo lubię rozpinane sukienki
UsuńPiękna jest ta sukienka Marzenko, w moim typie :)
OdpowiedzUsuńW moim też Dorotko, a kosztowała jakieś grosze, za to lubię SH
UsuńBardzo ładna, klasyczna i optycznie wydłuża. Bardzo dobrze w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, :)
UsuńTam mieściła się ponoć kiedyś octownia czyli stąd nazwa.Bardzo ładna sukienka miałam kiedyś bardzo podobną, no i masz wisior taki w moim stylu.. Iza
OdpowiedzUsuńIza, może i tak, nigdy o tym nie słyszałam, a mieszkam w Puławach od urodzenia, cała moja rodzina też. W dzieciństwie pod koniec lat 60 byłam tam z prabacią na herbatce. Mieszkała tam wiekowa córka właścicieli, po jej śmierci przez lata willa była pusta, nie zamieszkała. Ani babica, ani prabacia nigdy nic mi nie mówiły o tym, że była tam octownia. Tam kiedyś koło willi był zielony kiosk spożywczy.Budynek wiekowy i piękny. Jest jeszcze jedna stara willa Kruszyna na Zielonej, zapomniana.... dziękuję za komentarz, pozdrawiam
UsuńBardzo dobrze Ci w tej sukience,pasuje do figury.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu
UsuńUwielboiam taki fason sukienek ... maja w sobie paryski szyk :) Pieknie wygladasz Marzenko :) buziaki Renata
OdpowiedzUsuńLove your post dear! If you want you can check out my blog.I write about fashion, beauty, and lifestyle.Maybe we can follow each other and be great blogger friends!
OdpowiedzUsuńhttp://herecomesajla.blogspot.ba/
Bardzo lubię taki fason sukienki:))Twoja jest śliczna:))dodatki dobrałaś fantastycznie:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDla mnie obydwie wersje sukienki świetne i zimowa i ta letnia. To lubię w sukienkach, ich różnorodność noszenia.
OdpowiedzUsuńKochana wyglądasz cudownie w takim stylu:)
OdpowiedzUsuńSukienka cudna, zachwycam się tą stylizacją...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sukienka <3 Uwielbiam styl vintage, a Pani w tej sukience wygląda przepięknie ;)
OdpowiedzUsuń