Minimum:)
Minimum koloru, maksimum prostoty i elegancji - tak najkrócej można byłoby określić minimalizm.
To kolejne wyzwanie grupy Phenomenal Us, każda z nas przedstawia swoją wizję minimalizmu.
Ja daleka jestem od totalnego minimalizmu, lubię niebanalne formy, lubię kolor. A minimalizm, to klasyka i prostota, elegancja sama w sobie.
Tak więc przedstawiam Wam moją wersję minimalizmu opartą o dwa kolory - czerń i bordo.
Zdjęcia robiliśmy w sobotę, po całonocnych opadach śniegu i powrocie zimy. Śniegu spadło więcej niż przez całe dwa miesiące.
To kolejne wyzwanie grupy Phenomenal Us, każda z nas przedstawia swoją wizję minimalizmu.
Ja daleka jestem od totalnego minimalizmu, lubię niebanalne formy, lubię kolor. A minimalizm, to klasyka i prostota, elegancja sama w sobie.
Tak więc przedstawiam Wam moją wersję minimalizmu opartą o dwa kolory - czerń i bordo.
Zdjęcia robiliśmy w sobotę, po całonocnych opadach śniegu i powrocie zimy. Śniegu spadło więcej niż przez całe dwa miesiące.
W tle za mną jest Spa Puławy, otwarcia niedługo, bardzo się cieszę z tego faktu, że wreszcie będę miała taki obiekt pod samym nosem, nie będę musiała jeździć do Nałęczowa.
Momentami mocno wiało, trudno było zapanować nad włosami.
Płaszcz - Femstage, Kozaki - Carinii, Torba - Bonprix, Fot. Sylwan
Czekam na Wasze komentarze, dziękuję za wszystkie w poprzednich postach.
Bardzo mi się podoba minimalizm po Twojemu. Kolory przepiekne. Podziwiam, ze daliście radę zrobić zdjęcia w tak trudnych warunkach pogodowych. Efekty wspaniałe. Pozdrawiam serdecznie Danka
OdpowiedzUsuńTylko momentami wiało, nie było tak strasznie. Czasami mam ochotę na taki minimalizm, jest odmianą od koloru, dziękuję i pozdrawiam
UsuńPiękny kolor płaszcza. Podziwiam za pozowanie w takich okolicznościach. Oby nie skończyło się na przeziębieniu :))))).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo Krystyno, wiało tylko momentami, mam nadzieję, że się nie przeziębię. Płaszcz na żywo jest jeszcze ładniejszy niż na fotkach. Pozdrawiam
UsuńBardzo mi się podobasz w takiej minimalistycznej wersji. Elegancko i ciekawie. Bardzo ładny płaszcz.
OdpowiedzUsuńWitaj Grażynko, dziękuję bardzo, czasami dwa kolory to już dużo:). Pozdrawiam
UsuńPiękny jest ten płaszcz!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna wersja Minimum Marzenka! Z klasą!
Super zdjęcia na śniegu! Gratki dla fotografa za poświęcenie:))
Fotograf lubi wyzwania, zresztą wiało tylko nad samą Wisłą i to momentami. Dziękuję bardzo za komentarz, czyli sprawdza się, że mniej znaczy więcej. Pozdrawiam
Usuńfantastycznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńPrzekonuje mnie Twój minimalizm. Płaszcz super! Piękne zimowe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńU mnie w mieście śniegu prawie w ogóle nie ma, ale wieje taki zimny wiatr, że nie odważyłam się na więcej zdjęć na zewnątrz.
Moc ciepłych pozdrowień.
Nie było tak strasznie zimno, dziękuję bardzo za odwiedziny, płaszcz jest naprawdę super, szczerze polecam i pozdrawiam
UsuńBardzo fajna wersja minimalizmu i super komponuje się z tą białą zimą, choć tak ja powinnam jednak nosić skarpetki, to tutaj czapka by się przydała, ale co tam, tak wyglądasz cudnie :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię czapek i rzadko kiedy noszę, musi być mega zimno i duży mróz, a w dzień było zaledwie z minus 4, także nie było tak źle. Dziękuję bardzo Olu, pozdrawiam
Usuńkolor płaszcza nadaje koloru całej stylizacji :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Witaj Dario, masz całkowitą rację, czerń go tylko podkreśliła.
UsuńBardzo ładny Twój minimalizm, biorę w całości. Płaszcz super !:))
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam
UsuńRewelacyjnie Ci w minimalistycznym wydaniu. Płaszcz jest boski Adriana Style
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, pozdrawiam
UsuńPiękny płaszcz.
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńPłaszcz nadał wyjątkowego charakteru całości. Czasem wystarczy jeden element aby nasza stylizacja wyglądała całkiem inaczej.
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z tobą zgadzam, jeden a zdecydowany element stanowi o całości. Dziękuję za odwiedziny i komentarz, pozdrawiam
UsuńPłaszczyk rozweselił cały zestaw:)))fajny jest Twój minimalizm:))zdjęcia piękne i zima też!!!!Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńWitaj Reniu, dziękuję bardzo, pozdrawiam
UsuńTo Twoje "minimum", Marzenko, jest bardzo eleganckie!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie mi się podobasz, do twarzy Ci w tym bordo!
No, zima dała czadu :D ja prawie utknęłam gdzieś na trasie Warszawa - Częstochowa w piątkowy wieczór, ale hej, przygodo, przygodo... Jest akcja, jest zabawa :D będzie co wspominać!
Kapitalnie :)))) Czarny i bordo są taaaakie eleganckie :)))Zachwycam się butami - kocham takie wysokie kozaki. Uwielbiam stylizacje z rękawiczkami :))) Pięknie :))) Kisses - Margot :)))
OdpowiedzUsuńWitaj Margot, dziękuję bardzo, za rzadko noszę te kozaki, bo mi ich szkoda, a zima się kończy i nawet się ich nie nanosiłam. Pozdrawiam
UsuńCudownie wyglądasz ten płaszczyk fantastycznie na tobie wygląda! :) Nie da się ukryć, że kolor płaszczyka wpływa fantastycznie na stylizacje.
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci bardzo
UsuńJa teraz stawiam już raczej na wiosenne kreacje, ostatnio kupiłam kilka bluzek z zoio co bardzo mi pomogło i teraz nawet pozwoli stworzyć rozwiązania.
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę doczekać się wiosny, zimy nie lubię, im jestem starsza tym bardziej
UsuńHello, i'm a new follower, on your amazing blog, can you follow mine on my blog?
OdpowiedzUsuńhttps://amoriemeraviglie.blogspot.it/
thanks TIZIANA
thank you
UsuńGratuluje odwagi robienia zdjęć w taka pogodę ;) na szczęście Twoja wersja minimum ochroniła Cie przed śniegiem i mrozem. Bardzo fajna minimalistyczne wersja zimowa. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńBea nie straszne nam wichury i zamiecie, wszak jesteśmy silnymi kobietami. Nie wiało cały czas, w sumie było przyjemnie, poza tymi porywami wiatru. Na co dzień tak chodzę ubrana do pracy. Pozdrawiam
UsuńMarzenko, fantastyczny płaszczyk, ma świetny kolor, cudownie w nim wyglądasz!piękne minimum! :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci Magdo dziękuję, fantastyczny i z dobrego materiału, posłuży trochę, Femstage ma dobrą jakość, pozdrawiam
UsuńMarzennko, u mnie podobnie - raczej daleko mi na co dzień do minimalizmu. Za bardzo lubię biżuterię i dodatki. świetny płaszczyk i ładnie ożywia stylizacje:). Ech, ten śnieg - wiosno przybywaj! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńReniu, moje imię pisze się przez dwa n, ale całe życie używam imienia Marzena, więc jeśli mogę prosić o tą prostszą wersję to proszę :). Ja też wolę kolory i biżuterię, ale bywam też minimalistyczna, choć to nie moja bajka. Wiosnę przywołuję na wszelkie sposoby i nadal jej nie widać. Pozdrawiam
UsuńBardzo ciekawy Twój minimalizm. Piękny kolor płaszcza. Podziwiam za zdjęcia w tym śniegu, ja przeziębiona więc zero fotek. Czekam na wiosne ha!ha! pozdrawiam, buziaki...
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu, dziękuję bardzo, śnieg mnie kusił na zdjęcia bo był taki nieskazitelny, nie tknięty przez nikogo, świeżo spadł i mnie wołał, a spadło dużo, w jedną noc, więcej niż przez dwa miesiące.
UsuńMarzeko, bardzo mi się podoba Twój minimalizm. Płaszczyk całkowicie w moim stylu i chętnie bym w niego wskoczyła. Ach... i ten cudowny śnieg też mi się podoba :-) Pozdrawiam serdecznie, buziaczki :-)
OdpowiedzUsuńKrysiu, mnie również często podobają się Twoje rzeczy, cieszę się, że mój płaszcz Ci się podoba, pozdrawiam
UsuńPiękny płaszcz. Świetnie dobrałaś stylizację do swojej urody :)
OdpowiedzUsuńBo znam już swoje kolory, jestem zimą, więc chłodne odcienie mi bardzo pasują, dziękuję za odwiedziny i komentarz, pozdrawiam
UsuńExtra pomysły stylizacje wszystko na najwyższym poziomie!
OdpowiedzUsuńBędę tu zaglądać częściej pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejny super artykuł
OdpowiedzUsuńmnóstwo fajnych inspiracji
OdpowiedzUsuń