Jewelry and cosmetics
Dawno nie robiłam postu o kosmetykach jakie stosuję, a często takie pytania dostaję na priv. Niektórzy sądzą, że kupuję kremy z górnej półki, że tylko takie się sprawdzają. Otóż nie, nie kupuję kremów drogich, w każdym z nich są te same składniki, więc nie ma sensu przepłacać. Zamiast wydawać nie wiadomo ile na kremy, lepiej te pieniądze przeznaczyć na wizytę u kosmetyczki, jakiś odżywczy zabieg u lekarza medycyny estetycznej, na dłużej wystarczy i rezultat lepszy.
Co do kremów, w moim wieku powinny posiadać dwie główne cechy; nawilżać i odżywiać. Takie właśnie kupuję, stosuję je na zmianę, skóra szybko się przyzwyczaja więc dobrze jest używać dwóch na zmianę, ja stosuję odżywczy na noc i nawilżający na dzień.
Dziś przedstawiam Wam oba tańsze, jeden z Bielendy drugi z Garnier.
Bardzo lubię wszystkie kosmetyki o różanym zapachu, kiedyś było świetne mleczko do ciała Miraculum, cudnie pachniało. Ten krem zawiera formułę hydrowo-żelową, kompleksy Anti-ox i kwas hialuronowy. Wiadomo, że żadne kremy cudów nie zdziałają, a producenci piszą wszystko na co mają ochotę by produkt sprzedać.
Moje obserwacje, krem się idealnie i szybko wchłania, skóra nie jest wilgotna, lepka, ma delikatny zapach i dobrą konsystencję.
Jakość odpowiada cenie, jestem z niego zadowolona, post piszę po zużyciu, jest dość wydajny chociaż słoiczek malutki.
Drugi krem jest odżywczy, gęstszy od poprzedniego, delikatnie pachnie jaśminem, ładnie się wchłania, jest wydajny. Słoiczek starczył mi na ponad 1,5 miesiąca. Zawiera wit. E oraz ekstrakt z jaśminu, również nawilża ale i odżywia.
Chcę się również pochwalić moim ostatnim zakupem w sklepie Sassymyprom, sklep oferuje biżuterię, dodatki, odzież, pisałam o nim w listopadzie, wybrałam kobiecą biżuterię, prezent pod choinkę, niestety czekałam na przesyłkę ponad dwa miesiące, i dotarła do mnie dopiero na początku stycznia, ale to co wybrałam jest po prostu kobiece i śliczne. Bransoletka srebrna z kolorowymi kamieniami, zawieszka złota z rogami jelenia, jeśli jeszcze nic z tym motywem nie macie, to radzę kupić, rogi jelenia będąhitem zarówno w biżuterii jak i na odzieży. Wybrałam też kolczyki z rogami reniferka, wykorzystam ja na następne święta.
Proszę o komentarze i opinie, ciekawa jestem jakich kremów Wy używacie, czy podobają się Wam rzezy które wybrałam w tym sklepie, znacie ten sklep, jeśli nie warto tam zajrzeć Sassymyprom, na chińskich sklepach podoba mi się to, że są tam całkowicie inne rzeczy niż u nas, można tam zaglądać chociażby po inspirację.
Co do kremów, w moim wieku powinny posiadać dwie główne cechy; nawilżać i odżywiać. Takie właśnie kupuję, stosuję je na zmianę, skóra szybko się przyzwyczaja więc dobrze jest używać dwóch na zmianę, ja stosuję odżywczy na noc i nawilżający na dzień.
Dziś przedstawiam Wam oba tańsze, jeden z Bielendy drugi z Garnier.
Bardzo lubię wszystkie kosmetyki o różanym zapachu, kiedyś było świetne mleczko do ciała Miraculum, cudnie pachniało. Ten krem zawiera formułę hydrowo-żelową, kompleksy Anti-ox i kwas hialuronowy. Wiadomo, że żadne kremy cudów nie zdziałają, a producenci piszą wszystko na co mają ochotę by produkt sprzedać.
Moje obserwacje, krem się idealnie i szybko wchłania, skóra nie jest wilgotna, lepka, ma delikatny zapach i dobrą konsystencję.
Jakość odpowiada cenie, jestem z niego zadowolona, post piszę po zużyciu, jest dość wydajny chociaż słoiczek malutki.
Drugi krem jest odżywczy, gęstszy od poprzedniego, delikatnie pachnie jaśminem, ładnie się wchłania, jest wydajny. Słoiczek starczył mi na ponad 1,5 miesiąca. Zawiera wit. E oraz ekstrakt z jaśminu, również nawilża ale i odżywia.
Chcę się również pochwalić moim ostatnim zakupem w sklepie Sassymyprom, sklep oferuje biżuterię, dodatki, odzież, pisałam o nim w listopadzie, wybrałam kobiecą biżuterię, prezent pod choinkę, niestety czekałam na przesyłkę ponad dwa miesiące, i dotarła do mnie dopiero na początku stycznia, ale to co wybrałam jest po prostu kobiece i śliczne. Bransoletka srebrna z kolorowymi kamieniami, zawieszka złota z rogami jelenia, jeśli jeszcze nic z tym motywem nie macie, to radzę kupić, rogi jelenia będąhitem zarówno w biżuterii jak i na odzieży. Wybrałam też kolczyki z rogami reniferka, wykorzystam ja na następne święta.
Biżuteria przyszła opakowana w piękne aksamitne pudełeczko
U mnie jest podobnie. Kiedyś używałam drogich i profesjonalnych kremów. Teraz już nie. Tak jak piszesz stawiam na mocne nawilżanie i odżywianie. Wcale nie kuszę mnie te przeciwzmarszczkowe.
OdpowiedzUsuńGrażynko, te przeciwzmarszczkowe to totalna ściema, nie ważne co piszą producenci, bo kłamią, gdyby te kremy działały nie byłoby by kobiet ze zmarszczki. Krem ma nawilżyć i odżywić i tyle, kupuję tańsze kremy, kasę wolę zostawić u kosmetyczki lub u lekarza medycyny estetycznej. Mądrze poprawiać swój wygląd, oczywiście jestem na tak, wiele osób myśli, że wizyta u lekarza medycyny estetycznej to wyłącznie powiększenie ust, wypełniacze i botoks, a jest bardzo wiele zabiegów poprawiających kondycję naszej skóry.
Usuńbardzo ładna biżuteria :)jeszcze nigdy nie zamawiałam z Sassymyprom
OdpowiedzUsuńmają przepiękne suknie ślubne, wieczorowe, dla druhen itd, ale mają też ciekawą biżuterię i normalne ciuszki.
Usuńżaden krem czy drogi czy tani nie da spektakularnych efektów tylko systematyczne odwiedzanie profesjonalnych salonów zapewni naszej skórze odpowiednie dożywienie skóry jeśli przed zastosuje się odpowiednie zabiegi, jakie nie będę wypisywała bo każda z nas z różnych korzysta bądź nie. Sama wiem po sobie, jak nałożę warstwę kremu to on "siedzi" na skórze ale jak jestem po jakimś zabiegu to moja skóra wręcz przepraszam za wyrażenie dosłownie "chleje" krem, położę warstwę i po 10 minutach muszę kłaść kolejną i tak przez parę dni, zależy od zabiegu, wtedy możemy mówić o dowartościowaniu skóry. Owszem trzeba się kremować ale masz Marzenko rację, że nie trzeba wydawać ogromnych pieniędzy na drogie kremy choć tutaj też mam swoje zdanie, że lepiej kupić krem w salonie niż w sklepie, sprawdziłam, w salonach mają większe stężenie nazwijmy to "kremu w kremie", czyli tych wszystkich składników, które w danym kremie występują. I jeszcze jedna rada zasłyszana od fachowca z bardzo wysokiej półki w dziedzinie medycyny estetycznej, żeby panie jak się kremują nie kładły kremu tu kropeczka, tam kropeczka i rozsmarowanie bo to nic nie daje, trzeba trochę tego kremu rozprowadzać i nie tylko 1-2 razy dziennie. Ufff ale się dziś wymądrzyłam i rozgadałam:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam aga
Aga, całkowicie się z Tobą zgadzam, warto robić przynajmniej raz w tygodniu maseczkę, i regularnie korzystać z wizyt u kosmetyczki. W młodości właściwie nic nam nie jest potrzebne, ale z biegiem lat, nasza skóra wymaga coraz więcej uwagi i dopieszczania.
UsuńRogate kolczyki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Mnie też się podobają, ale i rogaty naszyjnik warty uwagi. Dziękuję za komentarz, pozdrawiam
UsuńZgadzam się z Tobą w 100 %.Pozdrawiam serdecznie. Całuski, serdeczności , uściski - Danusia.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Danusiu, pozdrawiam serdecznie
UsuńMoim największym problemem ze skórą są przebarwienia, które nasilają się latem. Dlatego szukam kremów w których składniki choć trochę mi pomogą zniwelować brązowe plamki. Nie muszą być drogie, aby były skuteczne i mi pasowały. W naszym wieku ważne jest też nawilżenie. Cuda cudami, ale geny też mają duże znaczenie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńHaniu, czasami na ten problem nie wystarczą zwykłe kremy, jest skuteczny zabieg z zakresu medycyny estetycznej - Cosmelan - ale po nim trzeba bardzo regularnie stosować filtr 50 co 2-3 godziny, przez cały rok, zimą też. Co do genów zgadzam się, u mnie w rodzinie kobiety długo wyglądają młodziej, sama przez wiele lat miałam twarz "baby face"
Usuń