Kreta po raz pierwszy - Chania

Po raz pierwszy byłam na Krecie i muszę Wam powiedzieć, że urzekła mnie ta wyspa. Pełna koloru, smaków, zapachów, niezapomnianych widoków przecudnego morza, o wielu barwach. Zdjęć mam dużo, aż trudno się zdecydować co Wam pokazać, co wydrukować, by nie zginęły. Byłam w wielu wspaniałych miejscach i je Wam pokażę, dziś zapraszam Was do Chanii.
Postaram się bardzo krótko napisać o tym mieście, bo jak wiecie mój blog jest modowy, a nie podróżniczy, więc w wielkim skrócie.
Chania znajduje się na północno-zachodnim brzegu Krety i jest drugim, co do wielkości po Heraklionie miastem wyspy. Liczy ponad 50 tys. mieszkańców, poza wpółczesnym, tętniącym życiem miastem, ma piękny port jachtowy, stare miasto, urokliwe uliczki, tawerny, kawiarnie, sklepiki, place, skwery, kościoły.
Mieszają się tu wpływy poprzednich pokoleń, architektura jest bardzo zróżnicowana, z wpływami bizantyjskimi, weneckimi, i starożytnymi.
Chania została wzniesiona przez wenecjan  w XIII w. na bazie starożytnego minojskiego osiedla Kydonia, które założone było ponad 3500 tys. lat przed naszą erą.
To miejsce bardzo urokliwe, piękne, czarodziejskie, znane również z rękodzieła ceramicznego, wyrobów ze szkła i metalu. Wybaczcie że zdjęć więcej niż zwykle.
Moja stylizacja
Sukienka lekka i przewiewna, zakupiona tuż przed wyjazdem w Reserved, z cieniutkiej bawełny, w pięknym koralowym kolorze, idealna na upalne lato, do niej założyłam klapki na korku z Bonprix, złoty naszyjnik i biało-złotą torebkę. Tym razem bardzo prosto, delikatnie w dodatkach, tu tło gra pierwsze skrzypce.

fotografie Urszula i ja

Sukienka - Reserved, Klapki - Bonprix, Torebka - Monnari, okulary nn Kreta, naszyjnik Takko