Mantle in vintage style - Gunilla Ponten
Ten płaszcz kupiłam w SH, bardzo mi się spodobał poprzez swój krój i formę. Niby podobny do popularnego trencza, ale jednak inny. Duży kołnierz i klapy przypomniały mi płaszcze z lat 70-tych. Do tego ten ciekawy materiał, który wygląda jak tafta.
Żeby nie było zbyt wielkiego zadęcia, torebka jest w stylu sportowym, ale pasuje tu kolorystycznie.
Jak wiadomo nude również pasuje do fioletów, szarości i różów, dlatego tez kabaretki i szpilki w tym kolorze.
Płaszcz ma ciekawy również tył, na przodzie są olbrzymie klapy, kołnierz i kieszenie, a tył jest z paskiem i długim karczkiem, mega kobiecy.
Tafta jest dziś zapomniana, a to piękny rodzaj tkaniny jedwabnej, gęstej, sztywnej, z której kiedyś szyto suknie balowe, jedyny minus tafty to jej gniecenie, pamiętam, że taką właśnie wieczorową sukienkę miała mama, i zawsze się złościła przy prasowaniu, jeszcze dobrze w jednym miejscu nie skończyła, jak już gdzie indziej robiły się zagniecenia. Mimo wszystko to ciekawa mieniąca tkanina, bo w zależności od natężenia światła i patrzącego, może mieć różne kolory.
Na metce płaszcza jest informacja, że to 100 poliester, jednak wygląda jak tafta i tak samo się mnie. Ale jest cudny.
Tak więc inspiracją do mojej dzisiejszej stylizacji był płaszcz, który zapewne jeszcze nie raz Wam pokażę, oraz sukienka, która już tu była.
Kupiłam ją 3 lata temu, bo bardzo spodobał mi się materiał, splot, przypominający plaster miodu, oraz kolor. Przedstawiałam ją już na blogu tu oraz tu.
Do tego krój idealny dla gruszek i klepsydr, bo góra sukienki jest odcinana w talii i podkreśla ją, a dół jest rozkloszowany. Mimo iż w wielu książkach czytałam, że w wieku dojrzałym, należy unikać takich kroi, że wskazany jest krój ołówkowy, to ja się z tym nie zgadzam. Jak się ma masywne biodra i uda, to prosta ołówkowa sukienka jeszcze to uwypukli, a sukienka o kroju tzw A, ładnie nam to zatuszuje.
Ale nie noszę jej bo jest na mnie za duża, powinnam ją skrócić w stanie i zwęzić, doszłam jednak do wniosku, że lepiej ją sprzedać niż jeszcze do niej dołożyć. Także jak ktoś zainteresowany, to proszę o wiadomość na priv. Sukienka jest firmy Attentif, rozmiar L.
Czasami potrzebujemy ubrać się nieco bardziej wytwornie i elegancko, są takie imprezy jak chrzciny, komunia, i ten zestaw całkowicie na taką okoliczność pasuje, można oczywiście torebkę zamienić na bardziej elegancką.
Płaszcz ma kolor wpadający w fiolet, szary oraz stalowy, w zależności właśnie od światła. Dlatego ta apaszka jest idealnym elementem łączącym ta stylizację. Talię podkreśliłam srebrnym paskiem.
Powiem Wam jeszcze, że dopiero w domu sprawdziłam metkę tego płaszcza, przyznaje się bez bicia, że Gunilla Ponten nic mi nie mówiło, jakże się ucieszyłam jak okazało się, że to szwedzka projektantka. Teraz wiem, dlaczego ten płaszcz miało to coś w sobie, i dlaczego wpadł mi w oko.
Żeby nie było zbyt wielkiego zadęcia, torebka jest w stylu sportowym, ale pasuje tu kolorystycznie.
Jak wiadomo nude również pasuje do fioletów, szarości i różów, dlatego tez kabaretki i szpilki w tym kolorze.
Płaszcz ma ciekawy również tył, na przodzie są olbrzymie klapy, kołnierz i kieszenie, a tył jest z paskiem i długim karczkiem, mega kobiecy.
Kiedy robiliśmy zdjęcia zaczęło bardzo wiać, włosy robiły co chciały, a w pewnym momencie nawet zaczęły spadać krople deszczu i gradu. Wpadłam na pomysł, aby apaszkę zawiązać sobie na głowie w stylu Audrey Hepburn.
Płaszcz SH - Gunilla Ponten, Sukienka - Attentif, apaszka - Emilio Pucci, pasek - Bonprix, torebka - New Look, byty lokalny butik
fot. Sylwan
Bardzo podoba mi się Twoja sesja :) Jest taka naturalna, z wiatrem, a jakie takie bardzo lubię :)Oczywiście twoja propozycja jest bardzo fajna. Podoba mi się zestawienie kolorystyczne i oczywiście płaszcz, który jak sama mówisz jest megakobiecy. A więc całość bardzo kobieca :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj Teresko, dziękuję bardzo, ja też lubię wiatr, choć czasami nic nie widzę, tak mi rozwali włosy. Wtedy można go okiełznać szalem lub chustą.
UsuńMarzenko świetny zestaw kolorowo i stylowo, szarość, róż i ten cudny niezdecydowany kolor płaszcza, super płaszcz i fajny klimat z tą chustką na głowie. Mam to samo zdanie co Ty odnośnie spódnic, mam sylwetkę A ze skłonnością do bryczesów
OdpowiedzUsuńi ołówkowe spódnice tylko to podkreślają, najlepsze są spódniczki lekko rozkloszowane lub o kroju A :)) Pozdrawiam serdecznie :))
Witaj Olu, bo wg mnie na tym polega moda, by z niej wybierać to w czym wyglądamy dobrze, a nie co nam polecają. Pozdrawiam serdecznie
Usuńwow jestem zachwycona tą stylizacja;) wyglądasz po prostu pięknie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana
UsuńŚlicznie wygladasz w tej stylówce. Podziwiam zarówno płaszcz (jest niesamowity) jak i sukienkę. Też lubię taki krój kiecki, ale mnie się z kolei wydaje, że tuszuje moje zbyt wąskie biodra. I jeszcze pytanie - skąd ja mam wiedzieć czy wygladam korzystnie czy nie? Na wyczucie sie zdać czy po prostu pytać? Buziaki Danka
OdpowiedzUsuńWitaj Danusiu, żeby jeszcze ta sukienka była na mnie, jest sporo za duża, szczególnie pod pachami. Ale ma ładny krój i kolor. Płaszcz ma moc i potencjał, pozdrawiam
UsuńDanusiu, załóż bloga, to Ci powiemy :D :)
UsuńŚliczny płaszczyk, cała stylizacja bardzo mi sie podoba :) Wyglądasz olśniewająco :)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu, dziękuję bardzo, pozdrawiam
UsuńZjawiskowy płaszcz! Do tego ta apaszka kolorowa z fuksją bardzo pasuje! :)
OdpowiedzUsuńUdało mi się go dorwać, a apaszkę dostałam od syna, jest piękna
Usuńno no pani Marzenko rewelacja :) sukienka z tym paseczkiem wygląda super na Pani :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, szkoda tylko, że za szeroka, pozdrawiam
UsuńGenialna apaszka.
OdpowiedzUsuńWitaj Claudio, dziękuję bardzo pozdrawiam
UsuńŚwietne to pierwsze zdjęcie, bardzo mi się podoba:) I masz rację z tymi fasonami i co dla kogo. Fason A pasuje wielu kobitkom, powiedziałabym nawet, że jest taki uniwersalny.
OdpowiedzUsuńSukienka ma też piękny kolor:)
Witaj Ewo, dziękuję bardzo, pozdrawiam
UsuńWidzę po tagach Audrey - mnie też ten zestaw z miejsca się z nią skojarzył :D
OdpowiedzUsuńMusisz sobie sprawić steamer - on się fantastycznie sprawdza przy prasowaniu rzeczy, które w walce z tradycyjnym żelazkiem wydają się nie do okiełznania :D
Wszelkie tafty, wiskozy i delikatne bawełny ujarzmione z miejsca :D
Do grubych tkanin wykorzystasz go mniej, ale do takich mnących - jak najbardziej.
Polecam, ja sobie zażyczyłam takie cudo rok temu na urodziny i naprawdę się przydaje ;)
Mar mam żelazko parowe, ale nie to o czym ty piszesz, muszę sobie sprawić, bo to ułatwia życie. Pozdrawiam
UsuńŚwietny look Marzenko, kobieco i z klasą.
OdpowiedzUsuńDziękuję Paula
UsuńZestaw jest świetny:) Pudrowe kolory to coś co lubie:)
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
WWW.KARYN.PL
Ja lubię mocne kolory, ale czasami dla odmiany, można i delikatnie, dziękuje pozdrawiam
UsuńKocham twój strój z tej delikatnej różowe jest piękne! Kocham cały strój, mieszanie delikatność sukienkę z płaszcz i szalik. Zdjęcia są bardzo piękne, a pojawiają się tam naprawdę piękne.
OdpowiedzUsuńThenk you :)
UsuńCałość niesamowicie spójna kolorystycznie. Wyglądasz naprawdę oszałamiająco. Płaszcza można Ci zazdrościć :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Grażynko, dziękuję bardzo, pozdrawiam, buziaki
UsuńPomysł z chustką na głowie do tej stylizacji rewelacyjny. Płaszcz również bym brała w ciemno. Świetne połączenie 😍
OdpowiedzUsuńPomysł z chustką, nie jest mój, bo już wielokrotnie widziałam w filmach, szczególnie tych z lat 60, ale wygląda to bardzo kobieco. Dziękuję i pozdrawiam
UsuńBardzo elegancko i szykownie. Apaszka jest przepiękna, a płaszcz zwraca uwagę
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że go upolowałam. Jest inny i piękny.
UsuńPięknie i z wielką klasą. 1 zdjęcie - boskie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło i dziękuję za komentarze pełne empatii na moim blogu.
Witaj Basiu, dziękuję bardzo, pozdrawiam gorąco.
UsuńFaktycznie, materiał tego płaszcza jest świetny. Przez to płaszcz wygląda nietypowo. I kolor piękny :) :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny płaszcz, sukienka też pełna uroku :)!!! Stylizacja bardzo mi się podoba :)!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Serdecznie dziękuję za odwiedziny u mnie :D!!!
Z chustą na głowie wyglądasz jak Francuska!
OdpowiedzUsuńBardzo spójny kolorystycznie zestaw! Elegancki, a jednocześnie nowoczesny! Ten płaszcz robi swoje:))
Co do kroju sukienki, to tez uważam, że jest to zależne od figury, a nie od wieku!
Tobie, Marzenka, bardzo ten krój pasuje!
Pięknie wyglądasz! Zdjęcia z rozwianymi włosami śliczne!
Marzenko,zgadzam sie z Tara zdjecie w apaszce na glowie jest fenomenalne wygladasz zjawiskowo :)) Idealnie dopasowalas plaszcz do sukienki( swoja droga jest Ci w niej bardzo dobrze,wiec moze zastanow sie nad sprzedaza ) To bardzo pieknie pokazana elegancka stylizacja :) pozdrawiam Renata
OdpowiedzUsuńPS: pierscionek z perlami jest cudowny .
beautiful post :)
OdpowiedzUsuńkisses :)
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Bardzo ładny płaszcz, czasami w sh można znaleźć ciekawe rzeczy i niepowtarzalne. Fajny fason i kolor też mi się podoba. Z sukienką świetnie a apaszka dodała całości wiele uroku. Z wiatrem też się ostatnio zmagałam, trudno było zrobić zdjęcia, bo głowę urywało. Pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńPłaszcz jet piękny i bardzo elegancki:)))cała stylizacje świetna:))bardzo podobają mi się chustki na głowie ale wyglądam w nich okropnie:)))Ty natomiast uroczo:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuń