Czy znacie kosmetyki Radka Majdana? Przedstawiam Vabun
Niedawno dostałam propozycję wypróbowania kosmetyków Radka Majdana. Kosmetyki te mają wspólną nazwę Vabun, która jest bardzo ważna dla Radosława, bo Vabun to złoty jastrząb w horoskopie indiańskim, który jest odpowiednikiem jego znaku Byka. Chciał by nazwa kosmetyków coś oznaczała.
Vabun produkowany jest od 2011 roku, ale ja dopiero teraz spotkałam się z tymi kosmetykami. Nie wszędzie są dostępne. Otrzymałam dwa żele pod prysznic i dwie butelki perfum.
Oczywiście testuje mąż, a ja go podpytuję i obwąchuje. Paczka dotarła na Mikołaja, ale chciałam, aby nasza opinia poparta była dłuższym testowaniem. Przy okazji mąż dostał pachnący prezent.☺
Pierwsze, które opiszę to Vabun Sport.
Ten zapach przeznaczony jest dla każdego wieku, odpowiedni dla młodych chłopaków i tych nieco dojrzalszych. Zapach jest lekko cytrusowy, świeży, taki do codziennego stosowania.
Teraz napiszę kilka słów o szacie graficznej. Karton perfum z jednej strony jest błyszczący, napisy są wypukłe w czarnym i czerwonym kolorze. Wygląda to bardzo elegancko, tył kartonu zaś ma zdjęcie wysportowanej, wytatuowanej sylwetki. To samo zdjęcie znajduje się na tyle butelki. Butelka jest przezroczysta i widać zdjęcie, oraz zużycie produktu.
Opakowanie perfum jest bardzo ciekawe, niestety, te perfumy wymagają chyba jakieś dopracowania, bo są bardzo nietrwałe, trzeba by było chyba wylać na siebie dużą ilość, z odległości metra już ich nie czuć, skóra z bliska pachnie, ale tylko z bliska, szkoda bo mają fajny świeży zapach. W składzie możemy znaleźć kardamon, kolendrę, sandałowiec, nuty piżmowe i ambrowe. Zapach jest ładny, podoba się mi i mojemu mężowi, szkoda tylko, że tak krótko trwały.
Drugie perfumy to Pako Lorente, zapach bardzo elegancki, ekskluzywny, zdecydowany. Nie wiem jakie perfumy znanych marek mi przypomina, ale zaliczam go do zapachów z górnej półki. Męska kompozycja
z delikatną nutą owoców, ostrą nutą mięty, rześką wonią grapefruita i szczyptą cynamonu. Takie jakie najbardziej podobają mi się u mężczyzn. Mocne korzenne, nie są duszące, a pociągające.
I mnie i mojemu mężowi bardzo podoba się ten zapach. Utrzymują się ok. 4 -5 godzin z daleka, z bliska, kiedy się do męża przytulę czuć przez cały dzień.
Prosta i elegancka szata graficzna. Pudełko jest eleganckie, starannie wykonane, butelka z perfumami wykonana jest ze szklana z omszałego, mrożonego. Złote napisy i inicjały Radka Majdana, nadają temu kosmetykowi prestiż.
Pako Lorente, to zapach dla mężczyzny zdecydowanego, mocnego, dynamicznego.
Podoba się też kobietom, a o to przecież chodzi, by dwie osoby były zadowolone ☺
Teraz kilka słów o żelach.
Oba żele pod prysznic (sama wypróbowałam na sobie) dobrze się pienią , a skóra jest delikatnie pachnąca, nie napięta i nie przesuszona. Mój mąż oczywiście myje nimi również włosy, większość mężczyzn nie chce użyć osobno szamponu i żelu. Więc w tej roli żel również się sprawdza. Butelki są plastikowe, wg mnie mogły by mieć pompkę, aby łatwiej było je nakładać na dłoń, bo mają tylko zwykły korek z klikiem. Etykiety na żelach, są tak umieszczone, że widać poziom zużycia żelu. Oba żele mają bardzo przyjemny, lekki zapach.
Żel złoty to linia Golden Edition, bardzo ładnie pachnie, zawiera glicerynę i panthenol, dzięki tym składnikom, skóra jest taka przyjemna po kąpieli, drugi żel to chyba linia clasic, nie ma żadnej pod nazwy. Również zawiera glicerynę i panthenol. Trudno powiedzieć, który z nich jest lepszy, oba są na takim samym poziomie. Dodam, że są dość wydajne.
Szkoda, że nie dostałam żelu Pako Lorente, byłby świetnym uzupełnieniem perfum, aby podtrzymywać zapach.
Podsumowując przedstawienie tych kosmetyków, Pako Lorente ma u nas wielki plus, żele również.
Na wiosnę mają się pojawić dwa zapachy dla kobiet, ciekawa jestem ich zapachu, trwałości, w jakim kierunku będą stworzone te zapachy.
Na stronie Vabun, brakuje informacji o liniach serca, głowy, bazy, nie ma również zapachu, który otrzymaliśmy, strona wymaga aktualizacji.
Ponieważ to ostatni post przed świętami, pozwólcie, że tą drogą złoże Wam życzenia.
Wszystkim moim czytelnikom, życzę spokoju, odpoczynku, radości, spotkania z bliskimi
i wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia.
Pako Lorente by mi się spodobały :-)
OdpowiedzUsuńMnie podobają się bardzo, są mega zmysłowe.
UsuńWyglądają bardzo luksusowo, jak mocne i zdecydowane spodobałyby się mojemu byłemu mężowi ;) Wspaniałych Świąt Marzenko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko, te czarne takie są.
UsuńZnam, znam i polecam.
OdpowiedzUsuńMojemu mężowi bardzo się spodobały :)
Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia
Życzy Zocha :)
http://www.zocha-fashion.pl/
Dziękuję Zocha, również pozdrawiam i życzę wspaniałego Nowego Roku
UsuńNie znam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Marzenko.
Dziękuję Basiu, ponieważ odpisuję bliżej Sylwestra, więc życzę Ci wspaniałego Nowego Roku.
UsuńWesołych świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuńmój chłopak bardzo polubił zapachy Majdana, Cudownych Świąt!
OdpowiedzUsuńMój mąż też polubił, żela są super, pozdrawiam.
UsuńJa nie przepadam za tym Radkiem ;)
OdpowiedzUsuńSylwia, ale zapachy fajne, pozdrawiam
UsuńPierwszy raz słyszę o tych kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńAttractive products and excellent post, thanks for sharing. I'm your new GFC follower. Hug ♥
OdpowiedzUsuńHello and thank you very much for the nice comment
Usuńnie słyszałam o tych kosmetykach:) pozdrawiam i zapraszam do mnie :) http://www.lilylu.pl/
OdpowiedzUsuńWitam, ja do tej pory, też o nich nie słyszałam, nie ma u nas sklepu Pako Lorente, bo tam są od dawna. Pozdrawiam
Usuńnie znam tego zapachu ale zapowiada się interesująco www.adriana-style.com
OdpowiedzUsuń