Sportowa elegancja black& white

Bluzkę mam już od jakiegoś czasu, dostałam ją od siostrzenicy. Wykonana jest na szydełku, elegancka, z delikatną podszewką, całkiem o niej zapomniałam.Niedawno przy porządkach w szafie wpadła mi w ręce. Od razu pomyślałam, że w zestawieniu ze spodniami z lampasami, które mają sportowy charakter, poprzez krój, otrzymam efekt sportowej elegancji.
Spodnie mają sportowy krój, ale już nie materiał, tkanina przypomina grubą żorżetę, jest elegancka. Nie raz już je Wam tu pokazywałam.
Bluzeczka to firma Papaya, mam już kilka ciuszków od nich, są inne od innych.
Swoją drogą ciekawa jestem jak taka bluzka powstaje na skalę masową, czy robią to maszyny, tak jak
w przypadku swetrów i czapek,a jedynie góra wykończona jest ręcznie, czy też małe sprytne rączki, od podstaw tą bluzkę robią.
W tamtym roku bardzo podobały mi się swetry w kolekcji Ewy Minge, z warkoczami, wyglądające na ręczną robotę, a po rozmowie ze sprzedawczynią, kiedy zapytałam, dlaczego jest tak wysoka cena?
dziewczyna odpowiedziała mi, że naturalna wełna i robione ręcznie, chałupniczo, więc muszą kosztować.
Na moje nieszczęście, była to normalna wełna owcza, na którą jestem uczulona, mogę nosić tylko kaszmir. Taką mam kapryśną skórę.

Wracając do dzisiejszej stylizacji, do stworzenia tego zestaw zainspirowały mnie też ostatnio kupione buty, oraz fakt zrobienie zdjęć do konkursu, o którym pisałam w poprzednim poście.
Kwiaty zawsze dodają uroku zdjęciom, nawet takie proste, drobne astry. Do tak eleganckiego zestawu wzięłam więc nietypową torebkę gazetę, oraz moje pierwsze prawdziwe perły.
Taki zestaw nadaje się na wiele okazji oficjalnych, nieoficjalnych, oraz do pracy.

 To zdjęcie mimo, że jest w poprzednim poście, musiało się tu znaleźć, po pierwsze, że bardzo mi się podoba, a po drugie, że również bardzo podoba się Wam na FB i insta.

 Hybrydy bardzo szybko mi odrastają, tu tygodniowe pazurki.

 Bluzeczka - Papaya, perły - Sklep jubilerski Sagan, spodnie - Zara, torebka - prezent od Piotra, buty - Jenny Feir, okulary - prezent od Patryka.

fot. Sylwan