Porto Marino
Wspominałam Wam, że na urlopie zrobiliśmy zapas zdjęć, więc będę je prezentowała. U mnie dzisiaj paskudna mokra pogoda, pochmurnie, może się rozjaśni, ale na razie jest typowo jesiennie. Tym bardziej letnia, słoneczna sesja poprawi humor nie tylko mnie.
Kiedy mamy trochę wolnego czasu, dobrze jest, zrobić sobie taki zapas sesji, bo jak już wrócimy do pracy, to z tym czasem tak różowo już nie jest.
Przy prowadzeniu bloga bardzo ważna jest systematyczność, poza tym, brakuje mi pisania do Was, czytania komentarzy i obserwowania Waszych blogów, a doba nie da się rozciągnąć, dlatego dobrze jest mieć taki zapas.
Zatem przedstawiam Wam port we Władysławowie, mój prawie marynarski styl, piszę prawie, bo tak naprawdę poza torbą nic z tego stylu nie ma ha, ha, koszula w kotki, torba w paski, taki misz-masz,
Porto Marino.
Lubię jak wiatr tak wieje, uwielbiam jak rozwiewa moje włosy, w ogóle lubię wiatr.
Do koszuli w kotki, oczywiście w biżuterii również kotki.
Z wieży widokowej, a dokładnie z 7 piętra, rozciąga się taki piękny widok na półwysep helski, Hel, na port we Władysławowie.
Kiedy mamy trochę wolnego czasu, dobrze jest, zrobić sobie taki zapas sesji, bo jak już wrócimy do pracy, to z tym czasem tak różowo już nie jest.
Przy prowadzeniu bloga bardzo ważna jest systematyczność, poza tym, brakuje mi pisania do Was, czytania komentarzy i obserwowania Waszych blogów, a doba nie da się rozciągnąć, dlatego dobrze jest mieć taki zapas.
Zatem przedstawiam Wam port we Władysławowie, mój prawie marynarski styl, piszę prawie, bo tak naprawdę poza torbą nic z tego stylu nie ma ha, ha, koszula w kotki, torba w paski, taki misz-masz,
Porto Marino.
Lubię jak wiatr tak wieje, uwielbiam jak rozwiewa moje włosy, w ogóle lubię wiatr.
Do koszuli w kotki, oczywiście w biżuterii również kotki.
Z wieży widokowej, a dokładnie z 7 piętra, rozciąga się taki piękny widok na półwysep helski, Hel, na port we Władysławowie.
Jeszcze niedawno te spodnie były prawie dopasowane, na pewno nie były w tym momencie boyfriendami, a teraz już są, i gdyby nie pasek, to mogły by mi spać, bo bez rozpinania przechodzą przez biodra.
Pierścionek z masą perłową robiony był na zamówienie, bardzo go lubię, jest wyjątkowy.
Spodnie - Mohito, koszula - Bonprix, klapki - Gino Rossi, okulary - Steve Madden
fot. Sylwan
Super kochana, świetne jeansy, a bluzka e koty boska, no i ten marynarski smaczek w postaci torby :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Ola
http://lumpola-style.blogspot.com/
Olu dziękuje, torba nad morzem musi być, pozdraiwam
UsuńBardzo ładne zdjęcia.... Pozdrowienia....
OdpowiedzUsuńDziękuję, przekażę fotografowi, pozdrawiam
UsuńBardzo mi się podoba,szczególnie ta koszula świetna jest:)))zdjęcia fantastyczne i ten wiatr we włosach....ach:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu na Bonprxie jest dużo fajnych ciuchów, takich których nie ma gdzie indziej, i są w przystępnych cenach, ta koszula kosztowała chyba 79 zł. Wiatr uwielbiam, dziękuję za komentarz, pozdrawiam
UsuńMam dokładnie tak samo; dużo sesji z wakacji, wystarczą mi na długo :)
OdpowiedzUsuńFajna koszula.
Pozdrawiam :)
I dobrze, że mamy, na urlopie przyjemne z pożytecznym. Przynajmniej posty ciekawe, przeplecione, pozdrawiam
Usuńmam jedne podarte spodnie, rzadko w nich chodzę, do pracy mi nie pasują. świetna koszula
OdpowiedzUsuńŻanetko, ale po pracy może w nie wskoczyć, figurę masz idealną, ja tam lubię porwańce, koszula była jeszcze w negatywie, czarna w białe kotki, teraz żałuję, że nie kupiłam.
UsuńPort we Władysławowie jest fantastycznym miejscem do zdjęć!
OdpowiedzUsuńTeż tam fociliśmy rok temu, więc wiem to z autopsji ;P
Chociaż bardziej od portu podoba mi się tam ten falochron ;P
Bardzo fajnie wyglądasz, ten rozwiany włos wypada obłędnie :D
Falochrony też mają swój urok, Władek fajny, duży, jest gdzie łazić. Pozdrawiam
Usuńkoszula jest śliczna! pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietnie wyglądasz. Cudna marina. Już za chwileczkę, już za momenciki ja zobaczę morze. Mam nadzieję, że jesień nad morzem też fajna będzie. Musi. Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńDanusiu, chyba dobrze trafisz z pogodą, bo cały wrzesień ma być piękny. Pozdrawiam
UsuńKoszula może i nie jest w marynarskim stylu, ale jest naprawdę świetna! Nie sądziłam, że bonprix ma takie fajne rzeczy:)
OdpowiedzUsuńMa coraz więcej fajnych rzeczy, ja już kilka kupiłam
UsuńPięknie Pani wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńZ tą systematycznością przy pisaniu bloga w zupełności się zgadzam! Urzekająca koszula :-)
OdpowiedzUsuńNie ma cię tydzień i już spada popularność, nie mówię, że tylko po to prowadzimy blogi, ale jest przyjemnie, jak po wstawionym poście widać odzew.
Usuńfantastycznie wyglądasz:) świetną masz koszulę;)
OdpowiedzUsuńDzięki Natalia, pozdrawiam
UsuńWiatru nie lubię i to bardzo, mój mąż za to uwielbia, choć ostatnio też już trochę mniej. Koszula jest świetna.
OdpowiedzUsuńMagda ja nawet zimowy wiatr lubię, nie lubię zimna. Dzięki za komentarz
UsuńCiekawa stylizacja :) bardzo spodobała mi się koszula - pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńW Bonprixie mają dużo fajnych koszul, jest w czym wybierać
UsuńKoszula jest cudowna, nigdzie takiej nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuńkoszula jest rewelacyjna, nosiłabym dumnie! ach i te cudne polskie morze, uwielbiam x
OdpowiedzUsuńpzdr www.adrianaemfashion.blogspot.co.uk
Marzenko, bardzo fajny wakacyjny zestaw, wygodny a przykrym stylowy... Koszula świetna! Pozdrawiam. Anka
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, pozdrawiam
UsuńKto by nie lubił morza i wiatru wiejącego od niego:-)Super ujęcia na trzecim zdjęciu od dołu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko, pozdrawiam
UsuńZapas zdjęć przydaje się szczególnie jesienią i zimą, kiedy pogoda strasznie kaprysi :)
OdpowiedzUsuńŚwietna koszula
Masz rację, ale zdjęcia powinny być choć trochę zbliżone do pory roku. Głupio wyglądają posty w styczniu ze stylizacją z lipca.
UsuńKoszula świetna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
dziękuję, również pozdrawiam.
UsuńFajne wspomnienia w wakacji, stylizacja bez zarzutów- świetna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj u mnie, dziękuję za komentarz, pozdrawiam
Usuńps. ciekawy asortyment sklepu, kilka rzeczy godnych uwagi.
UsuńPiękna, oryginalna koszula. Kocham koty, właśnie pod nogami lezy moja czarna koteczka, więc wiadomo. Cudne wakacyjne zdjęcia, wyglądasz ślicznie!!! :)
OdpowiedzUsuńLilou, też miałam czarną kotkę, ale żyje już w kocim niebie. Koty uwielbiam, mam w biżuterii, oraz zbieram figurki kotów, nietypowe, każdy inny, oj już mi się ich kilka uzbierało, mam chińskie, angielskie, francuskie, polinezyjskie, egipskie i oczywiście nasze.
UsuńŚwietne kolory i cały ten misz masz bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak wakacje. Świetny wakacyjny luzik. Koszula super...pozdrawiam Marzenko...
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja...i ta koszula!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam