Długa koszula, żakiet, a może szpilki?
Zdjęcia robiliśmy przed moim wyjazdem na początku maja, pogoda jak widać, była sprzyjająca sesji.
Tym razem chcę Wam przedstawić różnicę, jaką wprowadza zmiana obuwia, bądź wierzchniego okrycia.
Bazą tej stylizacji są spodnie i niebieska bluzka, nie zmienia się też biżuteria.
W pierwszym zestawie mam obuwie sportowe i białą, długą, rozpiętą koszulę. Styl typowo sportowy.
Lekki i wygodny.
A teraz buty sportowe zamieniam na kobaltowe szpilki, torebka ta sama, koszula ta sama i wszystkie dodatki, a jak inaczej wygląda całość.
Oczywiście mogłam jeszcze zmienić torebkę na inną, ale wtedy byłoby zbyt dużo podmienionych części.
A chodziło mi o pokazanie jaką różnicę mamy, po zmianie samych butów. Do takiego luźnego streestylowego looku, też pasują szpilki.
Tym razem chcę Wam przedstawić różnicę, jaką wprowadza zmiana obuwia, bądź wierzchniego okrycia.
Bazą tej stylizacji są spodnie i niebieska bluzka, nie zmienia się też biżuteria.
W pierwszym zestawie mam obuwie sportowe i białą, długą, rozpiętą koszulę. Styl typowo sportowy.
Lekki i wygodny.
A chodziło mi o pokazanie jaką różnicę mamy, po zmianie samych butów. Do takiego luźnego streestylowego looku, też pasują szpilki.
Naszyjnik dostałam do siostry Mai, na imieniny.
A teraz zamiana białej koszuli na szary żakiet, prezentowałam go tu, w innym zestawie. I z zestawu sportowego mamy zestaw glamour.
Teraz podsumowanie dzisiejszych zestawów, ciekawa jestem, który podobał Wam się najbardziej, czy buty wprowadzają dużą różnicę?
Nie zakładałam sportowych butów do żakietu, bo mi taki zestaw nie pasował.
fot. Sylwan
szpilki - Atmosphere, żakiet - Femstage, torebka - Stradivarius, buty sportowe nn, spodnie - Atmosphere
mnie chyba bardziej podchodzi wersja bez szpilek :)!
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, wszystkie są ok. Te ze szpilkami to na lekki spacerek, z tenisówkami na bieganie po sklepach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marzenko :)
Ta torebka dodaje fajnego kontrastu!
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post!
http://onlymymotivation.blogspot.com/ ;)
Koszule wogole sa fajne :) te długie tez :)
OdpowiedzUsuńMnie obie wersje sie podobają , ze wskazaniem na szpilki
Wszystkie 3 wersje sa bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńfantastycznie wyglądasz:) świetne masz spodnie;)
OdpowiedzUsuńNiby szpilki powinny wziąć górę, ale jakoś najbardziej podoba mi się wersja w sportowych butach.
OdpowiedzUsuńJesteś tam taka smukła i młodzieńcza.
___Tess.
Marzenko, podobają mi się dwie wersje. Lubię sportowe buty i lubię szpilki. W tej stylizacji akurat wszystko pasuje. W zależności od okoliczności. Extra dobrałaś i koszulę i torebkę.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam :)
Wszystkie wersje bardzo udane i do wykorzystania. A najbardziej podobają mi się spodnie! Bo jestem spodniarą ;) :)
OdpowiedzUsuńPonoć żeby nasze nogi były zdrowe /a właściwie stopy/ należy zmieniać buty w ciągu dnia.
OdpowiedzUsuńWiadomo w szpilkach nie da się bardzo długo, w pracy czy na spotkaniu możemy być super elegancki ale za chwilę możemy zmienić się w kobietę "na luzie", zrobią to właśnie buty. Też tak robię, niczego nie zmieniam oprócz butów.
Podobają mi się wszystkie wersje ...serdecznie pozdrawiam...
Piękne kolorki, świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńWszystkie wersje są fajne, ale najbardziej podoba mi się ze sportowymi butami :)
OdpowiedzUsuńOj to prawda... Zmiana samych butów potrafi zdziałać cuda! Też tak kombinuję:))
OdpowiedzUsuńDla mnie każda wersja fajnie wygląda i w każdej można gdzieś wyskoczyć!
A te szpilki, to Ci podkradam! Przydałyby mi się kobaltowe:D
szpilka zawsze się sprawdzi ale dzisiaj jestem za tenisówkami do tej stylizacji zdecydowanie lepiej sie sprawdzają, dodają takiej dziewczęcości :)
OdpowiedzUsuńoba zestawy ładne :-)
OdpowiedzUsuń