Winter & Love Story
Wszyscy wypatrywali śniegu i jest, chyba obecnie w całej Polsce. Ogólnie nie lubię zimy, ale taką toleruję.
Jest nie za wielki mróz,-3 stopnie, biało, czysto, bezwietrznie, świeci słoneczko. Aż miałby się ochotę rzucić na śnieg i zrobić anioła.
A pamiętacie film "Love Story" i ich zabawę na śniegu, w dodatku tej zabawie towarzyszyła piękna muzyka.
Kiedy po raz pierwszy grali ten film w Polsce, oczywiście na nim nie byłam, bo byłam za smarkata. Zazdrościłam starszej siostrze, która z mamą, babcią i prababcią poszły do kina. A po powrocie były takie podekscytowane, tak przeżywały ten film. Babcia, która kochała kino namiętnie (literaturę zresztą też)
i przynajmniej 3 razy w tygodniu była w kinie, zaczęła mi film opowiadać, i trwało to, mniej więcej około godziny. Miała dar do opowiadania, czułam się tak, jakbym go widziała. Dlatego jak podrosłam i miałam okazję go zobaczyć, to oczywiście to uczyniłam. Piękny film o miłości z piękną muzyką. Wszystkie kobiety lubią takie filmy.... Główne role grali Ryan O'Neil i Ally McGraw. Muzykę do tego filmu napisał Francis Lai, posłuchajcie (music).
Młodsze pokolenie powinno obejrzeć ten film, jeśli do tej pory tego nie uczyniło, bo jest to klasyka filmu
o miłości.
Teraz czas na moją stylizację - prezentuję tu sukienkę w kolorze marsala (była na blogu w październiku), pod spód założyłam ciepły, cienki półgolfik w szarym kolorze, czarne skórzane kozaki i dla rozjaśnienia całości, beżowa, ciepła kurtka z kapturem i ciepła czapka, w tym samym kolorze. Torebka to istny vintage, ale pasowała mi kolorystycznie, do sukienki.
Z przyjemnością robiliśmy zdjęcia, próbowałam nawet zrobić śnieżkę i rzucić w fotografa, ale śnieg był sypki i nie dał się ulepić.
Jest nie za wielki mróz,-3 stopnie, biało, czysto, bezwietrznie, świeci słoneczko. Aż miałby się ochotę rzucić na śnieg i zrobić anioła.
A pamiętacie film "Love Story" i ich zabawę na śniegu, w dodatku tej zabawie towarzyszyła piękna muzyka.
Kiedy po raz pierwszy grali ten film w Polsce, oczywiście na nim nie byłam, bo byłam za smarkata. Zazdrościłam starszej siostrze, która z mamą, babcią i prababcią poszły do kina. A po powrocie były takie podekscytowane, tak przeżywały ten film. Babcia, która kochała kino namiętnie (literaturę zresztą też)
i przynajmniej 3 razy w tygodniu była w kinie, zaczęła mi film opowiadać, i trwało to, mniej więcej około godziny. Miała dar do opowiadania, czułam się tak, jakbym go widziała. Dlatego jak podrosłam i miałam okazję go zobaczyć, to oczywiście to uczyniłam. Piękny film o miłości z piękną muzyką. Wszystkie kobiety lubią takie filmy.... Główne role grali Ryan O'Neil i Ally McGraw. Muzykę do tego filmu napisał Francis Lai, posłuchajcie (music).
Młodsze pokolenie powinno obejrzeć ten film, jeśli do tej pory tego nie uczyniło, bo jest to klasyka filmu
o miłości.
Teraz czas na moją stylizację - prezentuję tu sukienkę w kolorze marsala (była na blogu w październiku), pod spód założyłam ciepły, cienki półgolfik w szarym kolorze, czarne skórzane kozaki i dla rozjaśnienia całości, beżowa, ciepła kurtka z kapturem i ciepła czapka, w tym samym kolorze. Torebka to istny vintage, ale pasowała mi kolorystycznie, do sukienki.
Z przyjemnością robiliśmy zdjęcia, próbowałam nawet zrobić śnieżkę i rzucić w fotografa, ale śnieg był sypki i nie dał się ulepić.
sukienka - Marconi, kozaki - Carinii, golfik- Zara, kurtka H&M, torebka nn
Fajnie CI w takim odcieniu beżu, świetna kurtka!
OdpowiedzUsuńDziękuję, przede wszystkim ciepła i wreszcie nie ciemna, bo ostatnio, tylko jakoś czarne, albo granatowe miałam.
UsuńPięknie wyglądasz! Stylizacja super.
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję
UsuńUWIELBIAM TAKIE ZIMOWE SCENERIE! BARDZO ŁADNY LOOK!
OdpowiedzUsuńświetne zimowe zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://foreveryoungxdo.blogspot.com/
Piękna ta zima u Ciebie. U mnie nie jest aż tak biało. Pierwsze fotki rewelacyjne ! Ładnie Ci w jasnym kolorze. I w uśmiechu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :):):)
Sonia, dziękuję i do zobaczyska na gali, pozdrawiam
UsuńBardzo ładnie Pani wyglada w tym połaczeniu :)
OdpowiedzUsuńWidze także, że zimowy klimat nie tylko mi poprawił humor.
zapraszam na nowy post!
Nareszcie widzę piękne uśmiechy Marzenko. Te uśmiechy dodają bardzo wiele do Twoich stylizacji.Dobrze Ci w beżu, a zdjęcia i tło są świetne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Witaj Krystyno, dziękuję, każdemu z uśmiechem do twarzy. Nie przepadam za beżem, ale ładnie kontrastuje z karnacją.
UsuńPiękna taka jasna kurteczka na zimę. I czapka ładna. Super wyglądasz. Jak zawsze z resztą. Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńNie cierpię czapek, ale cóż, czasami trzeba. Pozdrawiam
UsuńKochana piękne zdjęcia. Śliczna czapka i sukienka.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna bordowa kiecka :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Filmu absolutnie nie pamietam . Książkę czytałam jako nastolatka .
OdpowiedzUsuńZimę lubie rzadko ;) ale lubie dostrzegać pozytywne strony zycia . Wiec taka pogoda tez bym sie cieszyła .
Ładnie wygldasz ! Lubie jasne kolory na sniegu !
a tej książki nie czytałam, chociaż kiedyś romansami się zaczytywałam, ale romansami a nie arlekinami. Dama Cameliowa, beczałam...na Love Story też, pozdrawiam
Usuńświetne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
ja lubię zimę jak jest w miarę ciepło;p świetne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Śliczne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńMarzenko, super kurtka, ja poszukuję w takim kolorze już od dwóch sezonów i narazie nic nie ma ciekawego. Bardzo radosne fotki i zima taka fajna, czekam z utęsknieniem na trochę śniegu, abym mogła też zrobić taką śnieżną sesję. Pozdrawiam Cię cieplutko.
OdpowiedzUsuńhttp://krynka.pyn.com
Bardzo fajne zdjęcia, wesoło i biało :)
OdpowiedzUsuńFilm oglądałam, bardzo Ci fajnie w tej stylizacji.
Pozdrawiam
moje melomańskie ucho rozpłynęło się w melodii,którą dziś rekomendujesz.. :)
OdpowiedzUsuńAle fajna sukienka, chyba już ją wcześniej komplementowałam? A zima wspaniała i ze Słoneczkiem pzdr
OdpowiedzUsuńWyszła świetna, zimowa sesja. MI też podoba się kurtka. Fajny jasny kolor.
OdpowiedzUsuńślicznie :)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcia są rewelacyjne. Sukienka z bezem podoba mi się. Cieszyłabym sie zimą bardziej, gdybym mogła w takim słonku nacieszyć nia oko :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale radosne zdjęcia ! Lubie takie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią obserwuję i zapraszam do mnie!:)
Pozdrawiam!:)
Świetne zdjęcia i chociaż nie lubię zimy, oglądając je mogłabym się prawie ;) przekonać, że jest fajna :D . Bardzo ładne kolory. Połączenie beżu i bordowości ;) wygląda ślicznie. Pozdrawiam zimowo, ale oczywiście nie zimno :) Margot
OdpowiedzUsuńHello love! it would be nice if we follow each other and support each other. Let me know when you do and i'll return.
OdpowiedzUsuńPiękna zima a Ty taka radosna, super kurtka i czapa...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńCiekawa stylizacja. Podoba mi się zestaw kolorystyczny i dobrze się w nim prezentujesz. Pozdrawiam http://gray50plus50dresses.blogspit.com
OdpowiedzUsuńPamiętam film, książkę też czytałam.
OdpowiedzUsuńKurtka i czapka w kolorystyce, którą bardzo bardzo lubię - moja obecna robótka ma ten kolor ;)
Zima z taką dawką słońca nie może być zła ;) A i dostrzegam super wisior, te okularki są kapitalne!