Sportowa Marilyn Monroe
Ostatnia sobota nie należała do przyjemnych dni, bardzo się ochłodziło, pachniało nadchodzącą zimą. Nie lubię takiego mroźnego, arktycznego wiatru. W związku z tym, że musiałam jednak wyjść z domu i parę spraw załatwić, miałam okazję wypróbować kurteczkę, którą dostałam od syna. Ach Ci moi synowi, ubierają mamusie....Tym razem Piotr kupił mi kurtkę z Marilyn Monroe, najróżniejsze jej zdjęcia i napisy. Ciekawy print. Wie, że lubię Marilynkę. Kurtka ma dodatkowo misia w środku do połowy pleców i ciepły kaptur. Jest słowackiej firmy Justplay, do tej pory, nic ich nie miałam.
Wiatr mi już nie straszny, a zima dopiero przed nami, pewnie jeszcze zatęsknimy za takimi dniami jak
w sobotę.
Kurtka - Just Play, Spodnie - Zara, torba By G Baczyńska, botki - T.Taccardi, Golf - Tellu Wejil
Nawiązując do dzisiejszej sportowej stylizacji, nie wiem czy pamiętacie, że w wakacje zaczęłam chodzić
z kijami, a teraz aura coraz gorsza, nie chodzę już codziennie, bo....., a to leje, a to mgła okrutna i ciemno, staram się chodzić przynajmniej 2-3 razy w tygodniu.
Endomondo mnie oszukuję i zaczyna mnie śledzić, tak po 10 minutach, czyli po kilometrze, nie zależy mi na tym, przecież chodzę dla siebie, a akcja "Pomocy mierzonej kilometrami " już się skończyła. Pochwalę się tylko, że sierpniu przeszłam blisko 100 km, jak dla mnie to wyczyn, a na fb już kijowania nie wrzucam, ale uskuteczniam.
Piszę o tym, bo mam dylemat, moje obecne buty do intensywnego marszowania, stały się chłodne, mają dziurki, przy mżawce robią się mokre.
Szukam innych butów dostosowanych do warunków jesienno- zimowych. Znalazłam takie, Salomon XR CrossmaX Neutal CS 127593. Czy ktoś z Was, może mi polecić, dobre buty do chodzenia, z amortyzowaniem wstrząsów, a jednocześnie odporne na złe warunki atmosferyczne. Ja nie mam doświadczenia, jeśli chodzi o takie buty sportowe, bo do tej pory nie były mi takie potrzebne i się nimi nie interesowałam. Nawet jak kupowałam obuwie sportowe, to miało wyglądać a nie spełniać funkcje.
Wiatr mi już nie straszny, a zima dopiero przed nami, pewnie jeszcze zatęsknimy za takimi dniami jak
w sobotę.
Jak widać łabądki wesołą gromadką, nic sobie z tego zimna nie robiły.
Nawiązując do dzisiejszej sportowej stylizacji, nie wiem czy pamiętacie, że w wakacje zaczęłam chodzić
z kijami, a teraz aura coraz gorsza, nie chodzę już codziennie, bo....., a to leje, a to mgła okrutna i ciemno, staram się chodzić przynajmniej 2-3 razy w tygodniu.
Endomondo mnie oszukuję i zaczyna mnie śledzić, tak po 10 minutach, czyli po kilometrze, nie zależy mi na tym, przecież chodzę dla siebie, a akcja "Pomocy mierzonej kilometrami " już się skończyła. Pochwalę się tylko, że sierpniu przeszłam blisko 100 km, jak dla mnie to wyczyn, a na fb już kijowania nie wrzucam, ale uskuteczniam.
Piszę o tym, bo mam dylemat, moje obecne buty do intensywnego marszowania, stały się chłodne, mają dziurki, przy mżawce robią się mokre.
Szukam innych butów dostosowanych do warunków jesienno- zimowych. Znalazłam takie, Salomon XR CrossmaX Neutal CS 127593. Czy ktoś z Was, może mi polecić, dobre buty do chodzenia, z amortyzowaniem wstrząsów, a jednocześnie odporne na złe warunki atmosferyczne. Ja nie mam doświadczenia, jeśli chodzi o takie buty sportowe, bo do tej pory nie były mi takie potrzebne i się nimi nie interesowałam. Nawet jak kupowałam obuwie sportowe, to miało wyglądać a nie spełniać funkcje.
Buty pochodzą ze strony http://www.butydobiegania.pl/
Też muszę kupić buty takie do biegania, na swoim blogu pokazywałam niedawno, które mi się podobają :))
OdpowiedzUsuńNo tak Dorotko, tylko w przypadku butów, które mają spełnić funkcję to nie tylko o wygląd chodzi. Hm i tu się rodzi problem, myślałam, że może dziewczyny co od dawna uprawiają takie sporty, coś podpowiedzą.
UsuńWyglądasz pięknie, sceneria również piękna :)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
Bardzo ładnie Marzenka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I.P
Kurtka super. Wyglądasz niebanalnie. Bardzo podobają mi się takie gazetowe wzory. Też lubię panią MM, aczkolwiek wydaje mi się, że mało sportowy tryb życia prowadziła. Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńOj jej tryb życia był bardzo skomplikowany, nie wiele osób wie, że była sterowana przez swojego psychiatrę, była zagubiona i bardzo wrażliwa, pisała wiersze. Mam jej biografię, ale ciężka lektura, o ile biografie uwielbiam, to po jej przeczytaniu musiałam złapać oddech.
UsuńMM to nieszczęśliwa kobieta była, mało się o tym mówi, wszyscy tylko "sex bomba", a ona marzyła, żeby się od tego wizerunku uwolnić. Niestety, nikt jej w tym nie pomógł, za dużo kasy na niej zarabiali.
UsuńSuper ta kurtka!
OdpowiedzUsuńA łabądki jakie urocze - młode, jak widzę :) nieźle zdążyły podrosnąć do jesieni - dobrze je tam karmicie ;P
Łabądki, duże, a jeszcze szarawe, pływają u nas w parku. Lubię tam chodzić i patrzeć na darmozjadki.
UsuńFajnych masz synów. Pamiętam genialna torebkę-gitarę, którą też kupił Ci syn.
OdpowiedzUsuńKurtka fajna ale nie pasuje mi do Ciebie.
Pozdrawiam, Marzenko :)
Dziękuję Soniu, za komentarz, oczywiście to Twoje zdanie, wg mnie pasują, bo ja mam taki luzacko, rockowy styl na co dzień. Mam kurtkę gazetę Moschino, którą uwielbiam
Usuńkurtkę taką chętnie bym przytuliła, nosiłabym do ołówkowych spódnic, bo spodnie to mój wróg ;)
OdpowiedzUsuńteż by pasowała, myślę, że również do czarnej ołówkowej ze skóry. Ja lubię spodnie, mimo, że gitary lepiej wyglądają w kieckach
Usuńu mnie w okolicy jest sklep w którym robią takie buty do biegania na wymiar, może warto poszukać podobnego w okolicy u siebie?;-)
OdpowiedzUsuńAleż wspaniali synowie, wychowalaś ich na fajnych chłopaków po prostu, skoro potrafią robić prezenty, w dodatku trafione w gust. Kurteczka ciekawa i będzie Cię dobrze grzała w zimie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJoanna dziękuję w imieniu własnym i synów. Pozdrawiam gorąco
UsuńJestes bardzo wyrazistą osobowością, i świetnie podkreślasz to strojem
OdpowiedzUsuńco do pytania - wybrałabym się do jakiegoś profesjonalnego sklepu, pogadać , zapytać na co zwrócić uwagę, poprzymierzać i potem poszukać w innym sklepie ( w tych profesjonalnych zazwyczaj trochę nas naciągają cenowo i na bajery ,które nie sa najważnejsze . Moje najgorsze buty do biegania kupiłam właśnie w takim sklepie, dodatkowo z wkladkami za 300 pl co miało pomóc moim kolanom, buty czy z wkładkami czy bez tak obcierają,ze nadają się tylko do chodzenia po mieście)
Lubię ubrania i gadżety z motywem MM. Kurtka świetna.
OdpowiedzUsuńWygoda przede wszystkimi i oczywiście buty muszą spełniać role jaka została im przeznaczona.
Ponieważ mam w domu "zapalonego" biegacza i sama też trenuję co nieco razem z mężem możemy Ci doradzić. Buty do maszerowania na jesień-zimę powinny mieć membranę gore-texową, która powoduje, że stopa jest cały czas sucha i nie przepuszcza wilgoci z zewnątrz (deszcz, śnieg, mżawka). Membrana jest oczywiście w środku a na zewnątrz nubuk lub skóra (buty z siatką na zimno jak sama zauważyłaś nie są dobre). Ważny jest też odpowiedni dobór skarpet (najlepsze bawełniane nie żadne kompresyjne). Warto też wspomnieć o typach podeszwy. Zaleca się podeszwy typu Vibram, doskonale amortyzujące wstrząsy. Takie buty to np. LOWA Renegade GTX, Adidas DURAMO CROSS X GTX, Salomon X-SCREAM 3D GTX.
OdpowiedzUsuńEwo, bardzo dziękuję za wyczerpująca odpowiedź, czyli te co wstawiłam mogą być, w opisie tych butów właśnie jest napisane że na warunki zimowe. Fajnie,że podpowiadasz mi jakie skarpety używać, bo myślałam że jak chłodnej lepsze trekingowe.
UsuńMarzenka buty kup jak najbardziej odpowiednie do nordic walking, bo po tylu przebytych kilometrach (gratki!) wysiądą Ci stopy!
OdpowiedzUsuńJa w takich zwykłych adidasach nie mogę chodzić, bo mnie ścięgna w stopach bolą - muszę mieć twardszą podeszwę.
A kurteczka bardzo fajne! Z humorem i z mocą odmładzania! Super w niej wyglądasz!!!
W weekend podobno ma juz spaść śnieg... Aż się boję... ;)
Dlatego się dopytuje, te Fila, które kupiłam latem, mają właśnie taką wkładkę i są mega wygodne. Mam nadzieję, że nie tak prędko ten śnieg zawita.
UsuńSuper zestaw na tą pogodę która jest za oknami ! :)
OdpowiedzUsuńkurteczka rzeczywiście rewelacyjna! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
Magdo, kurteczka to taka odskocznia, wiem, że wiele książek pisanych o paryskim stylu nie poleca, ale po pierwsze oni mają cieplej a po drugie, dla mnie liczy się też wygoda, nie zawsze płaszcz i jesionka. Kurtka jest z MM, którą uwielbiam, dziękuję za odwiedziny i komentarz
UsuńFajnie mieć takich synów co mamusię ubierają, szczęściara...
OdpowiedzUsuńKurtka idealna na spacery w takie chłodne dni, wtedy kiedy liczy się
wygoda moim zdanie nawet płaszcz nie bardzo pasuje.
Nie chcę nawet myśleć o zimie...
Pozdrawiam cieplutko...
Wow <3
OdpowiedzUsuńSuper kurtka i pięknie wyglądasz. Bardzo ciekawe są twoje stylizacje.pozdrawiam http;//gray50plus50dresses.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMarzenko takie dzieci to skarb!
OdpowiedzUsuń