Premiera muszkieterek Carinii
Szukałam ostatnio butów na zimę/jesień, niby mam jeszcze kozaki z zeszłego roku, na koturnie,oraz płaskie botki, ale... No właśnie, teraz trendem są muszkieterki, przede wszystkim z zamszu, jak również ze skóry licowej i oczywiście wszechobecne frędzle. Na przymierzałam się ostatnio tych butów całkiem sporo, i jak były ładne, to nie do końca wygodne, a to za szczupłe w łydce, a to obcas za wysoki.
Polecam Wam sklep Carinii, bo jest tam bardzo duży wybór, dużo nowości. W żadnym innym sklepie obuwniczym nie ma tak wielkiego wyboru, modne wzornictwo, kolory, podeszwy, obcasy, koturny, raj dla oczu.
Buty Carinii poza sklepami firmowymi można również kupić w sklepie internetowym eobuwie.pl.
W piątek po pracy siedziałam w sklepie ze 2 godziny, i jak temu osiołkowi, co w żłobie dano, w jednym owies, w drugim siano, zdecydować się nie mogłam. Tak więc udałam się tam w sobotę, już miałam kupić botki na słupku z frędzlami, ale ku moim oczom wyłoniły się piękne, wysokie, muszkieterki ze skóry licowej. Oceńcie same jak są piękne, a przed wszystkim bardzo wygodne. Poprzez to, że przód buta ma wyższy protektor, to wysokość obcasa nie jest żadnym problemem. Poza tym, ceny Carinni są bardzo przystępne, bo za te buty zapłaciłam 379 zł.
Stylizacja - do tych pięknych kozaków założyłam dziś spódnicę z zamszu w ciemnobrązowym kolorze, której dałam drugie życie, w tamtym roku wyglądała inaczej, teraz jej dół przerobiłam na frędzle (tu).
Do spódnicy, biały sweterek z grubym splotem, co też jest obecnie bardzo trendy, oraz czarną ramoneskę. Dla ożywienia całości, założyłam apaszkę ze zwierzęcymi printami, oraz dobrałam torebkę również z frędzlami, jak frędzle to frędzle, i wcale ich nie jest za dużo.
Polecam Wam sklep Carinii, bo jest tam bardzo duży wybór, dużo nowości. W żadnym innym sklepie obuwniczym nie ma tak wielkiego wyboru, modne wzornictwo, kolory, podeszwy, obcasy, koturny, raj dla oczu.
Buty Carinii poza sklepami firmowymi można również kupić w sklepie internetowym eobuwie.pl.
W piątek po pracy siedziałam w sklepie ze 2 godziny, i jak temu osiołkowi, co w żłobie dano, w jednym owies, w drugim siano, zdecydować się nie mogłam. Tak więc udałam się tam w sobotę, już miałam kupić botki na słupku z frędzlami, ale ku moim oczom wyłoniły się piękne, wysokie, muszkieterki ze skóry licowej. Oceńcie same jak są piękne, a przed wszystkim bardzo wygodne. Poprzez to, że przód buta ma wyższy protektor, to wysokość obcasa nie jest żadnym problemem. Poza tym, ceny Carinni są bardzo przystępne, bo za te buty zapłaciłam 379 zł.
Stylizacja - do tych pięknych kozaków założyłam dziś spódnicę z zamszu w ciemnobrązowym kolorze, której dałam drugie życie, w tamtym roku wyglądała inaczej, teraz jej dół przerobiłam na frędzle (tu).
Do spódnicy, biały sweterek z grubym splotem, co też jest obecnie bardzo trendy, oraz czarną ramoneskę. Dla ożywienia całości, założyłam apaszkę ze zwierzęcymi printami, oraz dobrałam torebkę również z frędzlami, jak frędzle to frędzle, i wcale ich nie jest za dużo.
Buty/Boots - Carinii
Kurtka/Jacket - Zara
Torebka/Handbag - Stradivarius
Sweter/Sweater - H&M
Spódnica/Skirt - Promod
fot. Sylwan
Stylizacja w całości bardzo fajna. Ciekawy pomysł z tą spódnicą.
OdpowiedzUsuńButy też mi się podobają. Jeśli są z naturalnej skóry, to super.
Oj, lubisz Ty buty, lubisz. Ja też lubię.... i torby tez.
Jednym słowem wyglądasz bardzo ładnie i trendy. *))))
Zocha, naturalna skóra, takie lubię najbardziej. No lubię buty, chociaż nie uważam się jeszcze za buciarę. Torby też nie są mi obojętne, tak wiele mogą zmienić w całej stylizacji. Dziękuję bardzo za miłe słowa. Pozdrawiam
UsuńJa musze powiedzieć ze podobają mi sie twoje ze względu na obcas , skore i to ze nie zamszowe to praktyczniejsze na mokrą jesień .
OdpowiedzUsuńChoc te idealne sa szare, i zamszowe właśnie . Ale nie zamierzam kupować ;) ten trend zostawię innym .
Podobnie jak frendzlowe spódnice ;) ciekawe , twoja przepiękna , ale nie dla mnie ;)
Lubie blogi za różnorodność , lubie osoby odważnie ubierające sie , a ty do takich należysz :)
Witaj Aniu, dziękuję za komentarz, ja też do tej pory frędzlowej spódnicy nie miałam, i sama ją sobie uczyniłam, czasami można zaszaleć, Co do trendu zamszowych muszkieterek, to też uważam, że mało praktyczne, na suche i ciepłe dni, czyli na może 2 miesiące. Musiałabym mieć z 10 innych par, ja jestem bardziej praktyczna, poza tym komu, jak komu, ale Tobie odwagi w stylizacjach też nie brakuje.
UsuńObłędne te buty i Ty ślicznie wyglądasz w nich.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że niestety nie mają mojej rozmiarówki,więc mogę tylko oko nacieszyć.
Pozdrawiam
Chyba faktycznie u nich rozmiarówka kończy się na 40, ale kto wie, może wezmą pod uwagę robić buty na zamówienie, np dany model w danym rozmiarze. Może trzeba do nich napisać, to polski producent, więc może rozważy prośby konsumentek. A takich szukałam już od dawna.
UsuńBardzo ładne są te kozaki, Marzenko!
OdpowiedzUsuńTaka a nie inna podeszwa sprawia, że nie ma tu mowy o jakiejkolwiek wulgarności, a o tę tak łatwo, gdy na przykład wybierze się muszkieterki na płaskiej podeszwie i na szpilce!
Eleganckie są - nie ma co :)!
Dziękuję bardzo, fajni, że udało mi się takie eleganckie i klasyczne dobrać, bo tak jak mówisz, można szybko "przegiąć". Pozdrawiam
UsuńStylizacja: bardzo spójna, elegancka a jednocześnie swobodna, fajnie robi tu czerwona torebka i szalik, buty super! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Dziękuję Magdo, bardzo cenię sobie Twoje zdanie, bo sama jesteś bardzo kreatywną i twórczą stylistką. Pozdrawiam
UsuńMuszę przyznać,że ta stylizacja mnie zachwyciła. Śliczna spódnica, a buty obłędne. Super.
OdpowiedzUsuńSpódnica zyskała drugie życie, myślę weselsze i jeszcze nie raz się tej zimy pojawi. Pozdrawiam i dziękuję
UsuńKozaki super ale zdecydowanie nie do tej spódnicy. Za dużo pokombinowałaś. Frędzle brązowe, frędzle czerwone i ta apaszka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :):):)
http://myblackandwhitefashion.blogspot.com/
Oj tam, oj tam, frędzle czerwone, brązowe i te same kolory na apaszce, przecież jesień nie musi być szaro-brunatna. Zresztą kiedyś nie łączyło się brązu z czernią, z błękitem czy różem, a dziś się łączy, tak samo jak i granat z czernią, też obecnie jest dopuszczalny i preferowany. Dziękuję bardzo za komentarz, pozdrawiam
UsuńA może Ty powinnaś być czarno-biała tej jesieni?
UsuńCzytam pani bloga od jakiegoś czasu, ale nie komentowałam do tej pory.
OdpowiedzUsuńDzisiaj muszę skomentować, bo dzisiejsza stylizacja bardzo mi się podoba. Świetnie pani wygląda!
Witaj Anonimowy gościu, miło by mi było, jakbyś użył jakiegokolwiek imienia, dziękuję jednak za odwagę i komentarz, zapraszam częściej.
UsuńButy fajne! Może ja bym je zestawiła inaczej, ale każda z nas w końcu jest inna i na tym rzecz polega ;) :)
OdpowiedzUsuńSylwia, zestawów z nimi będzie wiele, w końcu dopiero co kupione, a zima przed nami. Każda z nas inaczej nosi każdą cześć garderoby i z czym innym i dobrze, świat jest kolorowszy
UsuńNaprawdę piękne są te buty :) Z tymi frędzlami chyba jednak przesadziłaś, jak Sonia mówi, no i spódniczka też się gryzie. Reszta jest super :)
OdpowiedzUsuńDorotko, buty są piękne i wygodne, a frędzle frędzlami i wg mnie fajnie się zgrały. Dla mnie spódnica tu się wcale nie gryzie, i mnie się w tym zestawie podoba. Pozdrawiam i oczywiście szanuję Twoje zdanie, bo każdy może i powinien mieć własne.
Usuńkozaki są genialne! Sama zastanawiałam się na kupnem podobnych - są stylowe, modne i nie są wcale wulgarne. Zmieniłabym jedynie toebkę - gryzie mi się tu coś.
OdpowiedzUsuńSandicious
W innym zestawie jest inna torebka, tu miała zgrać się z frędzlami spódnicy. Dziękuje za komentarz
Usuńfajne te kozaczki, pasują Ci :) pzdr
OdpowiedzUsuńKozaczki wyglądają nieziemsko :) Bardzo ładnie uzupełniają stylizacje. Och wiem jak to jest trudno gdy ma się duży asortyment w sklepie, najchętniej to kupiłoby się wszystkie pary.
OdpowiedzUsuńMuse przyznac, ciekawie
OdpowiedzUsuńSą znakomite, i warte swojej ceny. Carinii coraz bardziej mi się podoba.Jutro tam zajrzę ,widziałam zamszowe ,niebieskie.Może się nie oprę... :)
OdpowiedzUsuńKOzaczki piękne i faktycznie cena przystępna jak na zimowe buty. Jeśli chodzi o spódnice to też pocięłam swoją skórzana, nawet fajnie wyszło :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoją spódnicę na instagramie, masz dłuższą, ale wygląda świetnie. Kozaki są super, jak masz gdzieś w zasięgu ich sklep stacjonarny to skorzystaj, bo wybór tam olbrzymi, wszelkiego rodzaju fasonów, wiele więcej niż w internecie. I wszystkie ich buty i torby są ze skóry. Takich polskich producentów, trzeba promować.
UsuńFajna stylizacja!! Całość fajnie zestawiłaś!! Kozaki fajne a obcas najbardziej mi się w nich spodobał!!
OdpowiedzUsuńAnulka, mnie też bardzo spodobał się ten obcas, słupek, ale bardzo zgrabnie dobrany do całości i odpowiednia wysokość. Dziękuję, za odwiedziny i komentarz.
UsuńKozaki dają radę - są naprawdę świetne. Jak i cała stylizacja. Swobodnie i elegancko :)
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję za komentarz, a tak przy okazji, masz bardzo ciekawy blog, ale nie znalazłam zakładki g+, aby Cię dodać do grupy obserwowanej. Pozdrawiam
UsuńPorządny zakup, swietne te muszkieterki, posłużą Ci na dłużej- przynajmniej tak myślę patrząc i na obcas ( bo to można łątwo zgubić w gąszczu płytek chodnikowych), i na cholewkę. I spódniczka oko przykuwa. Super wszystko wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńTak Joanna, porządny, wczoraj od razu przeszłam w nich ponad 4 km i jest ok. Skóra dobrze wyprawiona, a obcas stabilny, i tak jak piszesz nie za cienki, nie wpada w płytki. W sklepie stacjonarnym jest o wiele większy wybór niż u nich w internecie. Jak masz możliwość wpaść gdzieś do ich sklpu to bez zakupu nie wyjdziesz. Pozdrawiam
Usuńfantastycznie wyglądasz:) ra cudowna spódnica wpadła mi w oko:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
Dzięki, spódnica zyskała drugie życie, bo w wersji w jakiej ją kupiłam, nie do końca mi się podoba, a przez to, że w tych kozakach, nie widać nóg aż do ud, wygląda fajnie.
UsuńDla mnie jest oki, choć faktycznie dużo się dzieje, ale mam wrażenie, że frędzle można nosić na wiele sposobów i różne frędzlowate rzeczy wyglądają dobrze w połączeniach z innymi frędzlowatymi.W tych ciuchach jesteś po prostu cała Ty Marzeno. Na kimś innym pewnie wyszedłby efekt starszej Indianki, ale z ciuchami niestety tak jest, że nie wszystko każdemu pasuje.
OdpowiedzUsuńButy zachwycają na maksa. Bardzo dobrze wybrałaś i liczę, że będą Twoimi ulubionymi jak te brązowe kozaczki na koturnach, więc mam nadzieje zobaczyć je również w wielu stylizacjach. Pozdrawiam Danka
Danusia, bo nie wszystko dla wszystkich, ha, ha,ha, jedna w stylu boho jest ubrana, druga przebrana, jedna w eleganckim stroju jakby się urodziła a druga jak własna matka. Znasz mnie już jakiś czas, wiesz, że ja lubię kombinować, trzeba coś z siebie przemycać. Pozdrawiam, dziękuję za drugi komentarz, który jest dla mnie.
UsuńWygląda Pani świetnie w tej stylizacji , no może z wyjątkiem spódniczki, którą zestawiłabym z czymś innym. ale to drobiazg i tylko moje zdanie. Za to buty......baaaaardzo mi się podobaja. Trafiłam tu przypadkiem i okazuje się, że spędziłyśmy razem 24 dni w Międzywodziu, Nie wiedziałam ( i bardzo żałuję), że ma Pani takie fantastyczne hobby. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńAno szkoda, że jakoś się nie zgadałyśmy. Mam nadzieję, że nasza znajomość z Międzywodzia się odnowi, na którym piętrze mieszkałaś, może napisz mi na priv coś więcej o sobie. Bardzo się cieszę, że trafiłaś na mój blog. Pozdrawiam
Usuń:-) W Międzywodziu mieszkałam na 2 piętrze w pokoju 303, ale myślę, że lepiej mnie rozpoznasz, gdy powiem, że wracałyśmy do domu tym samym pociągiem, tylko, że ja 1 klasą. Siedziałam przy stoliku nr 4. Jakoś mało rozmawiałyśmy, tak wyszło. Żałuję, bo może nauczyłabym się od Ciebie trudnej sztuki - jak ubrać się ciekawie , niebanalnie, oryginalnie, Ależ świat jest mały. Cieszę się, że trafiłam tu do Ciebie. Pozdrawiam
Usuńha, dwie z Was wracały pierwszą klasą, jak masz na imię, czy Ela, czy coś pokręciłam, pozdrawiam
UsuńMam na imię Dorota. Ela faktycznie jechała 1 klasą. W pociągu przyszłam na chwilę, pożegnać się z moją współlokatorką. Rozmawiałyście wtedy razem w korytarzu.Pozdrawiam.
Usuńładnie wyglądasz! :-)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja !!! widzę, że też pokochałaś muszkieterki tak jak ja <3
OdpowiedzUsuńPiękne muszkieterki, też w tym roku się skusiłam, ale jeszcze nie miały swojej premiery na blogu. Twoje wyglądają na bardzo wygodne i stabilne! Spódnica też rewelacyjna i ma piękny i głęboki kolor! Frędzle to trend sezonu i świetnie wszystko ze sobą się komponuje :) Wracając do butów, to jeżeli kupuje się je na kilka sezonów, to warto zainwestować w dobre jakościowo, a niecałe 4 stówki, to na pewno nie jest za dużo. Ładnie wyglądasz taka uśmiechnięta :)
OdpowiedzUsuńSuper kozaki.
OdpowiedzUsuń