Letnie spodnie
Wróciłam z rehabilitacji, pożegnałam morze, wracam do normalnego życia, pracy i blogowania. Przedstawiam mój ostatni zakup - spodnie z lnu i bawełny.
Najbardziej letnia tkanina to oczywiście len. Naturalna, chłodząca, przewiewna, domieszka bawełny, też naturalnego włókna wychodzi tylko na plus, bo spodnie trochę mniej się gniotą, niż w przypadku czystego lnu. Dlatego jak spotkałam te spodnie w Tesco, od razu się na nie zdecydowałam. Właśnie takich poszukiwałam.
Plenerem do zdjęć jest dziedziniec Pałacu Czartoryskich w Puławach. Zdjęcia robione po całym dniu noszenia spodni, więc trochę jestem pomięta, ale nie tak, jakby to było w przypadku czystego lnu. Prosty krój nogawek idealnie pasuje do koturnów. Kiedyś taki krój spodni już nosiłam, obecnie to moje pierwsze z szerszymi nogawkami.
Torba - Ted Baker
Spodnie - F&F
Bluzka - New Look
Buty - Lasocki
Bransoletki - biała, masa perłowa, pamiątka z nad morza, czarna Carinii
Okulary - Hera & Luna by Vision & Fashion
Najbardziej letnia tkanina to oczywiście len. Naturalna, chłodząca, przewiewna, domieszka bawełny, też naturalnego włókna wychodzi tylko na plus, bo spodnie trochę mniej się gniotą, niż w przypadku czystego lnu. Dlatego jak spotkałam te spodnie w Tesco, od razu się na nie zdecydowałam. Właśnie takich poszukiwałam.
Plenerem do zdjęć jest dziedziniec Pałacu Czartoryskich w Puławach. Zdjęcia robione po całym dniu noszenia spodni, więc trochę jestem pomięta, ale nie tak, jakby to było w przypadku czystego lnu. Prosty krój nogawek idealnie pasuje do koturnów. Kiedyś taki krój spodni już nosiłam, obecnie to moje pierwsze z szerszymi nogawkami.
Torba - Ted Baker
Spodnie - F&F
Bluzka - New Look
Buty - Lasocki
Bransoletki - biała, masa perłowa, pamiątka z nad morza, czarna Carinii
Okulary - Hera & Luna by Vision & Fashion
fot. Sylwan
Dobry wybór - spodnie doskonale na Tobie lezą!
OdpowiedzUsuńBiałe spodnie są nieodzowne zwłaszcza latem. Chyba też rozjaśniłaś włosy czy tylko mi się wydaje? Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńGrażynko mnie włosy jaśnieją na słońcu, nawet kiedyś jak byłam szatynką miałam w lecie jasne pasemka naturalne. Masz rację białe spodnie to jest to, dawno nie miałam, a teraz jestem z nich bardzo zadowolona.
UsuńBiałe spodnie, jeszcze lniane, są dość ryzykowne, gdyż łatwo przesadzić. Jednak Twój look zdecydowanie na plus! ;) Pięknie komponują się z zielenią bluzki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki i komentarz, dobrze, że udało mi się znaleźć współgranie. Pozdrawiam
UsuńWcale nie widać żadnych zagnieceń - to, co jest na zdjęciu to normalny ślad noszenia spodni ;P
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej widać, Marzenko, że nosisz ubrania, a nie przebierasz się w nie tylko do zdjęć ;)
Lilly, już mnie trochę znasz, sporadycznie zdarza mi się pokazać ciuch w którym nie chodzę, ale nie powiem że nigdy. Jeśli natomiast coś polubię, oj to trudno się rozstać z tą rzeczą i mogę wymyślać najróżniejsze z nią kombinację.
UsuńWspaniale wyglądasz w tych spodniach, ale i torebka śliczna.
OdpowiedzUsuńStylizacja bardzo przemyślana.
Pozdrawiam
To w 100 % mój ulubiony wakacyjny zestaw . Bez białych szerokich lnianych spodni latem ani rusz :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie tez kolor bluzki :)
fantastycznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
Marzenko, cały zestaw podoba mi się bardzo a zwłaszcza ta zielona bluzka. Ja osobiście nie przepadam za ciuchami które się gniotą ale na innych osobach mi nie przeszkadza, Ty wyglądasz świetnie i jeszcz ta piękna opelenizna !!!. Wszystko wspaniale współgra. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://krynka.pyn.com
Bardzo podobasz mi się dzisiaj, spodnie idealnie dobrane, a z oliwkową bluzką i torebką jest super. Piękne plenery :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak się ma piękne lato to bez lnu ani rusz.. moje lniane spodnie już 3 rok wiszą w szafie :((( nie mam okazji ich założyć, ale fajne jest to, że na blogach pokazują się coraz częściej, bardzo ładnie Ci w tych szerszych nogawkach, a opalenizny zazdroszczę :)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ma Pani włosy. :)
OdpowiedzUsuńPiękna opalenizna. A białe spodnie na lato jak znalazł tym lepiej im z bardziej naturalnej tkaniny :)
OdpowiedzUsuńteż mam lniane, szerokie spodnie i na upały są rewelacyjne, jednak trochę mnie wkurza to, że się tak gniotą ;) fajnie, że Twoje, dzięki domieszce bawełny, mniej się gniotą, ale Marzenko, widzę, że bardzo dobrze było Ci na tej rehabilitacji ;D
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/2015/07/taki-to-pasek.html
Nie ma to jak białe spodnie na lato.
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądasz. :)
fajne spodnie!
OdpowiedzUsuń