Boyfriendy, żakiet i elegancki sweter
Mój dzisiejszy outfit przedstawia mnie w kaszmirowym sweterku w zestawieniu z boyfriendami.
Celowo chciałam połączyć coś bardzo eleganckiego, z czymś bardzo na luzie. Takie przeciwstawne zestawienia są obecnie modne, wg mnie zyskują na elastyczności zastosowania.
W połączeniu z żakietem, mogę swobodnie iść w tym do pracy, jak również na kawę z koleżanką.
Kaszmirowy sweterek nie jest dla mnie od święta, szkoda, żeby mieszkał w szafie, często go noszę, chociaż tu na blogu, wstawiam dopiero drugą stylizację z tym sweterkiem, pierwszy raz przedstawiałam go w lutym (tu)
Sweterek jest naprawdę super, jest dobry gatunkowo, a przy tym jego kolor pasuje do bardzo wielu zestawów. Zresztą cała ta stylizacja, jest z części garderoby, którą już Wam przedstawiałam, żakiet był całkiem niedawno, a boyfriendy pojawiają się dość często. Bardzo lubię te spodnie, pasują i do eleganckiego swetra, koszuli jak i t-shirta. Są idealne na ciepłe dni.
Buty, które mam na sobie, mimo wysokiego obcasa są wygodne, sznurowanie dobrze ich trzyma na stopie. Mogłabym oczywiście do tego stroju założyć szpilki, wszystkie babeczki do boyfriendów noszą szpilki, ja chciałam inaczej, poza tym nie mam szarych ani grafitowych szpilek, a inny kolor tu w grę nie wchodzi.
Apaszka daje temu zestawowi nieco elegancji, jest w kolorach, które występują w całej stylizacji, a przy ostatnio bardzo zmiennej aurze można ją wykorzystać, albo otulając szyję, albo chroniąc się przed wiatrem czy deszczem, który oczywiście zaczął padać, jak zaczęliśmy robić zdjęcia. Czekam na Wasze komentarze, co sądzicie o tym zestawie i kolorach.
Jeasny - Mohito
Żakiet - Zara
Sweterek - Mahogany.pl
Buty- Fiore
Torebka- Go-go
Apaszka - Twist&Tango
Celowo chciałam połączyć coś bardzo eleganckiego, z czymś bardzo na luzie. Takie przeciwstawne zestawienia są obecnie modne, wg mnie zyskują na elastyczności zastosowania.
W połączeniu z żakietem, mogę swobodnie iść w tym do pracy, jak również na kawę z koleżanką.
Kaszmirowy sweterek nie jest dla mnie od święta, szkoda, żeby mieszkał w szafie, często go noszę, chociaż tu na blogu, wstawiam dopiero drugą stylizację z tym sweterkiem, pierwszy raz przedstawiałam go w lutym (tu)
Sweterek jest naprawdę super, jest dobry gatunkowo, a przy tym jego kolor pasuje do bardzo wielu zestawów. Zresztą cała ta stylizacja, jest z części garderoby, którą już Wam przedstawiałam, żakiet był całkiem niedawno, a boyfriendy pojawiają się dość często. Bardzo lubię te spodnie, pasują i do eleganckiego swetra, koszuli jak i t-shirta. Są idealne na ciepłe dni.
Buty, które mam na sobie, mimo wysokiego obcasa są wygodne, sznurowanie dobrze ich trzyma na stopie. Mogłabym oczywiście do tego stroju założyć szpilki, wszystkie babeczki do boyfriendów noszą szpilki, ja chciałam inaczej, poza tym nie mam szarych ani grafitowych szpilek, a inny kolor tu w grę nie wchodzi.
Apaszka daje temu zestawowi nieco elegancji, jest w kolorach, które występują w całej stylizacji, a przy ostatnio bardzo zmiennej aurze można ją wykorzystać, albo otulając szyję, albo chroniąc się przed wiatrem czy deszczem, który oczywiście zaczął padać, jak zaczęliśmy robić zdjęcia. Czekam na Wasze komentarze, co sądzicie o tym zestawie i kolorach.
Jeasny - Mohito
Żakiet - Zara
Sweterek - Mahogany.pl
Buty- Fiore
Torebka- Go-go
Apaszka - Twist&Tango
fot. Sylwan
Dokładnie, bardzo fajne zestawienie i masz racje- bardzo uniwersalne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
Piękny, i śmiały look. Podoba mi się kolor koszuli i projektowanie dołu. Spodnie są super.Kolor na paznokciach jest idealny do tego stroju. Ładne zdjęcia z chusty.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńMasz rację, takie elegancko-sportowe zestawy zyskują na popularności, bo są wygodne i eleganckie. I ja tak lubię. Bardzo podoba mi się twój naszyjnik
OdpowiedzUsuńŚwietny żakiecik :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Zgadzam się :)) Stylizacja dobra na każdą okazję, podoba mi się całość, ja też nie uważam, że ten typ spodni tylko ze szpilkami należy łączyć, u siebie z martensami je połączyłam:)) od Ciebie nabrałam odwagi na ten rodzaj spodni .. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Marzenko, zazdroszczę martensów, a takie ładne widziałam na Camden w Londynie, np przezroczyste neony, ale wtedy mi brakowało odwagi aby takie założyć. Pozdrawiam
UsuńTwoje zestawy Marzeno są bardzo kreatywne. Omotana w chuście wyglądasz prześlicznie. Kiedy wieje silny wiatr, też zakładam chustę na głowie... Wygląda to bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Witaj Basiu, w zimie nie raz tak szal omontam jak wieje, nie cierpię czapek, w lecie też nad morzem jakiś szal, jak widać :) w mieście też można. Miło mi, że uważasz, że moje zestawy są kreatywne, pozdrawiam
UsuńSliczna stylizacja, idealna na Majowe spacery :) Bardzo lubie takie elegancko sportowe polaczenia :) Kolor Marynarki i chustka fajnie dopelniaja calosc przez co stylizacja nie jest ani troche nudna :)
OdpowiedzUsuńWitaj i dziękuję za komentarz, lubię kolory i staram się, zawsze żeby nie było nudno, pozdrawiam
Usuńja - jako fanka czerni - wybrałabym tu jednak czarne, proste spodnie zamiast dżinsów.
OdpowiedzUsuńale to ja.
uważam, że na Tobie, Marzenko, takie połączenie bardzo się broni!
i rzeczywiście - ten kontrast tworzy wrażenie luzu i niezobowiązania.
jest chyba bardziej uniwersalny w odbiorze, niż w przypadku postawienia na czarny dół :)
Czarne spodnie też kocham, ale tu celowo wybrałam jeansowe boyfriendy, żeby było bardziej wiosennie, pozdrawiam
UsuńMarynarka i boyfriendy wyglądają świetnie. Sama gdzieś na blogu też mam podobne zestawienia z różową marynarką. Ładnie Ci w tym kolorze. Pasuje blondynkom :-)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam Twojego takiego looku, ale pewnie był, w sumie przecież nie wyważyłam otwartych drzwi, ale cieszę się że mamy po raz kolejny podobny gust. Ta marynarka jest nieco ciemniejsza niż na zdjęciach, taka bardziej malinowa.
UsuńKolorowa marynarka zawsze się sprawdza, z tymi spodniami wyszło bardzo ciekawie. Sweterek super...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPasuje Ci ten kolor marynarki. Genialny wybór.
OdpowiedzUsuń