Czerwona sukienka - red dress
Kwiecień, maj, to czas uroczystości rodzinnych, poza świętami są wesela, komunie, popularne imieniny. Ogólnie, najbardziej lubię chodzić w spodniach, ale....są takie sytuacje, że trzeba ubrać się bardziej elegancko i nie mam na myśli tu spotkania biznesowego. Przedstawiam Wam, moją interpretację takiego właśnie zestawu. Czerwona sukienka już tu była, (link), w zestawie z innymi butami i bez marynarki.
Dzisiaj założyłam marynarkę Gerry Webera, lubię ich ubrania, bo są gatunkowo bardzo dobre, dobrze uszyte i dobrze skrojone. Ta marynarka ma delikatny prążek, skośne kieszenie.
Rajstopy miały być matowe, ale jak widać na zdjęciach nie są, i już się z nimi rozstałam bez żalu.
Chciałam Wam się pochwalić makijażem, właśnie zakupiłam dwa nowe cienie, ciemno-granatowy i błękitny.
Jeśli chodzi o biżuterię, tylko kolczyki i bransoletka, bardzo skromnie jak na mnie.
Dzisiaj założyłam marynarkę Gerry Webera, lubię ich ubrania, bo są gatunkowo bardzo dobre, dobrze uszyte i dobrze skrojone. Ta marynarka ma delikatny prążek, skośne kieszenie.
Czasami kręcę sobie włosy lokówką, ale ostatnio podkusiło mnie i kupiłam papiloty, efekt widać na zdjęciach. Włosy są chyba jednak zbyt mocno pokręcone, a ja w tej fryzurze zrobiłam się bardzo podobna do mojej mamy. Niestety słońce już na tyle mocno świeci, że bez okularów, praktycznie nie da się robić fotek.
Sukienka jest mini, lubię nosić mini, trudno, może kiedyś przestanę, ale póki co...noszę. Wiem, że Coco Chanel mówiła, że po 50-tce, nie powinno się już nosić mini, ale Coco mówiła to bardzo dawno temu.
Z całym szacunkiem dla jej wielkości, ale jej najświetniejsze lata przydały na lata 30-te ubiegłego wieku,
a już od 44 lat nie żyje. Sama obserwuje, jak bardzo zmieniły się czasy przez ostatnie 30 lat, a co dopiero mówić o 50 latach w modzie. Więc z przymrużeniem oka traktuje jej słowa. To co było klasyką w ubiegłym wieku, już dziś w całości nie jest. Moda ewoluuje, i bardziej trzeba brać pod uwagę warunki fizyczne
w ubraniu się, niż to co można i co wypada. Oczywiście są sytuacje, gdzie w złym tonie jest założyć mini, ale na imieniny czy na poprawiny, myślę, że nie ma przeciwwskazań :)
Tak więc przedstawiam się wam w odsłonie "wyjściowej". Czekam na wasze komentarze.
Marynarka jest dość długa, ale pasuje i do spodni i do sukienek.
Jeśli chodzi o biżuterię, tylko kolczyki i bransoletka, bardzo skromnie jak na mnie.
Cienie są firmy Pierre Rene, nr 04 i nr 65
Marynarka - Gerry Weber, Sukienka Mohito, Szpilki - Stradivarius, Torebka, Desmo.
fot. Sylwan
Piękny elegancki zestaw, uwielbiam czerwień;)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że w trakcie mojego wczorajszego odwiedzania Mohito widziałam bardzo podobną sukienkę - tyle że czarną ;)
OdpowiedzUsuńi w sklepie nie prezentowała się tak fajnie jak na Tobie!
Marzenko, wiek nie ma tu nic do rzeczy - moim zdaniem to gadanie, że nie wypada wzięło się stąd, że w czasach Coco mało która kobieta po czterdziestce miała dobrą sylwetkę do takiej długości.
Dziś co trzecia wygląda lepiej, niż większość nastolatek ;)
Ty masz świetne nogi, noś taką długość aż do znudzenia ;)
Piękna stylizacja, bardzo mi sie podoba ! :)
OdpowiedzUsuńagabierko.blogspot.com fashion & lifestyle BLOG
Sukienka świetna, do twarzy Ci w czerwonym :)
OdpowiedzUsuńTwoja mama również z tego co pamiętam lubiła mini.
Kolczyki są cudowne, szkoda, że mogę w uszach nosić tylko złoto...
śliczna sukienka!
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka. Taka energetyczna.
OdpowiedzUsuńPieknie, w czerwieni Ci bardzo do twarzy!
OdpowiedzUsuńprzepiękny tatuaż i ekstra okularki ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
A beautiful dress and very stylish look.
OdpowiedzUsuńhttp://sensecorbata.blogspot.com.es/
Pięknie Pani w czerwieni :)
OdpowiedzUsuńFajna sukienka, do twarzy ci w czerwonym
OdpowiedzUsuńhttp://odbicie-lustra.blogspot.com/
Śliczna sukienka. Pięknie Pani wygląda. Ja też lubię czerwień.
OdpowiedzUsuńTak Chcialoby sie powiedziec Lady in Red! Pieknie konieco I sexi w mini! Jest energia.
OdpowiedzUsuńbardzo ładna sukienka i świetnie zgrywa się z przedłużanym żakietem , pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej sukience , w połączeniu z żakietem bardzo mi się podoba . Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńhttp://krynka.pyn.com/
W tej sukience wyglądasz super, wiosennie energetycznie i kobieco.
OdpowiedzUsuńA marynarka świetna.
Ja znów lubię rajstopki z połyskiem, Tobie w tych co masz bardzo ładnie.
Moc czerwieni widać na Tobie, sukienka z rozpiętą marynarą - super...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńGood day! This is kind of off topic but I need some help
OdpowiedzUsuńfrom an established blog. Is it difficult to set up your own blog?
I'm not very techincal but I can figure things out pretty fast.
I'm thinking about creating my own but I'm not sure where to begin. Do you have any points or suggestions?
Thanks
Ahaa, its good conversation concerning this post
OdpowiedzUsuńhere at this website, I have read all that, so at this time me also
commenting here.
Piękna czerwona sukienka :)
OdpowiedzUsuń