Trencz i kolia - Trench coat & gorget
Taki płaszcz był modny od zawsze, tzn. odkąd pamiętam. W latach 70-tych takie płaszcze nosiła moja mama, pod koniec lat 70-ja też już taki miałam, w żółtym intensywnym kolorze, oraz czarny sztruksowy. Chodzi mi oczywiście o krój płaszcza, dwurzędówkę, kieszenie, patki itd. Ten kupiłam już jakiś czas temu, ale nie prędko wyjdzie z mody. To tak, jakby mała czarna miała być nie modna. Kratka teraz w różnej postaci kolorystycznej też przeżywa swój cameback. Oczywiście można do niego założyć martensy i wielgarną torbichę, jeansy, ale można też w formie bardziej glamour. Ten płaszcz prezentowałam wam rok temu, oczywiście w innym zestawieniu (tu) Spódnica plisowana też wróciła do łask, ta jest o tyle ciekawa, że na co drugiej plisie ma metalową klamerkę.
Płaszcz - Vintage Boutique
Spódnica - Zara
Naszyjnik - Zara
Szpilki - Stradivarius
Torba - Go-Go
Koszula nn
fot. Sylwan
Podoba mi się trencz;)
OdpowiedzUsuńwww.vixenfashion.pl
Śliczny, ponadczasowy płaszcz, masz rację nigdy nie przestanie być na czasie:))
OdpowiedzUsuńFantastyczna całość.
Pozdrawiam serdecznie:)
ładny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńSweat ,sweat Marzenka :) płaszczyk stylowy i ponadczasowy. A masz już modny płaszczoszłafrok? Ja chyba nawet nie spróbuję tego nowego hitu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGrażynko płaszczoszlafrok nie dla mnie, wyglądam w nim jak kula śnieżna, mierzyłam, wolę klasykę lub vintage.
UsuńDzisiejsza wersja podoba mi się bardziej. Spódniczka super i kolor bluzki ładnie rozwesela całość.
OdpowiedzUsuńTeż miałam trencz w latach 70 w kolorze beżowo-zielonym, chyba w paski ale nie bardzo pamiętam.
Spódniczkę plisowaną miałam w latach 80 w beżowym kolorze a w latach 80 szerokie spódnico-spodnie, czarne.
Teraz unikam, nie dla mnie już takie spódniczki. Pozdrawiam serdecznie...
Basku a jaką perełkę ostatnio kupiłam w SH, jak tylko zrobi się ciepło, będzie post.Pozdrawiam
Usuń...no to czekam...
UsuńCzemu ja jeszcze nie mam takiego płaszcza?! Przecież lubię takie!
OdpowiedzUsuńWidocznie nie wpadł mi w ręce. Twój mogłabym mieć w szafie:)))
Pięknie wyglądasz w takie prawie retro wersji!
Butki cudne!
A mam takie butki całkiem vintage, Tara szukaj takiego płaszcza, jest duży wybór, a raz kupiony będzie Ci służył przez lata. Pozdrawiam
UsuńW swojej szafie ma jeden trencz i nawet ostatnio rozglądałam się za kolejnym.
OdpowiedzUsuńTwoje zestawienie bardzo mi się podoba. Już czuć wiosnę, choć u mnie za klonem lodowaty wiatr dzisiaj.
Jak dla mnie super! Piękny płaszcz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
Świetny outfit. Spódnica fajna, bo mimo, że plisowana, to nie sztywna. Uwielbiam płaszcze, a ten jest na prawdę bardzo ładny. Nie tylko krój ponadczasowy, ale i deseń :) Ja mam brązowy skórzany trencz i pastelowy róż już od wielu lat i wciąż mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńCałość określiłabym jako - kobieta sukcesu! Elegancko, kobieco, z pazurem, ale i na co dzień.
PS. W czerwieni Ci do twarzy!
Lubie twojego bloga ale niektore stylizacje sa nietrafione. I taka jest wlasnie ta...spodnica stanowczo za krotka .Nie obraz sie ale dla mnie wygladasz jak dzidzia piernik.
OdpowiedzUsuńNie obrażam się, to Twoje zdanie, masz prawo je mieć.
UsuńOK, cieszy mnie,ze przyjmujesz rowniez i krytykę.Pozdrawiam i chetnie bede tu zagladac.:)
UsuńBardzo pasuje Ci to czerwono czarne zestawienie a kratka jest super. Piękny naszyjnik!
OdpowiedzUsuńGreat elegance for the office, love the look.
OdpowiedzUsuńI just cant wear the heels anymore, since I walk the same as my boss and coworkers get scared of hearing me walking down the hall :P
:) ha ha ha, sometimes it can happen that it is better to walk quietly, thank you very much for your visit and comment
OdpowiedzUsuń