Atrybuty kobiety
Czym są atrybuty kobiety...? proste pytanie i chyba nie mniej prosta odpowiedź.
Biust, nogi, włosy, pupa - nie koniecznie w tej kolejności, dla każdego w innej, ale nie ulega wątpliwości, że są to nasze atrybuty.
Dzisiaj przedstawię kosmetyk do pielęgnacji biustu, dla większości kobiet najważniejszy atrybut kobiecości.
Obecnie używam kremu, a właściwie serum modelująco - ujędrniającego na biust i dekolt z firmy AA.
Nie wierzę, że jakiś krem, czy serum zdziała cuda jeśli chodzi o biust, ale lepiej stosować coś, niż zupełnie nic, trochę skórę ujędrni, uelastyczni, bo w powiększanie piersi od kremu i inne bzdety absolutnie nie wierzę.
Stosowanie kremu na piersi ma jeszcze jedną zaletą, a mianowicie, wsmarowując krem, poza tym, że robimy masaż, to jesteśmy w stanie wyczuć jakąkolwiek zmianę w budowie naszych piersi.
Dużo kobiet niby wie, że trzeba przynajmniej raz w miesiącu zrobić samobadanie kontrolujące, ale dużo tego nie robi. Ja uważam że profilaktyka i dobre nawyki mogą wyjść nam tylko na dobre. Nawet jak coś zauważymy i zdiagnozujemy, to im wcześniej tym lepiej, a chowanie głowy w piasek na pewno nie przyniesie zdrowia i korzyści. Niestety co roku umiera za dużo kobiet na raka piersi. Jeśli możemy coś zrobić to róbmy, nagłaśniajmy, namawiajmy, róbmy USG i mammografię, przecież warto żyć, przynajmniej ja mam dla kogo....
A teraz owo serum 5HD, zawiera wyciąg z kasztanowca, przez co poprawia mikrokrążenie, przywraca skórze jędrność i sprężystość, oraz zapobiega procesom wiotczenia i starzenia się skóry.
Moja recenzja - żel jest bezbarwny, dobrze się rozprowadza, ja go stosuje na całą szyję, dekolt i piersi. Dobrze się wchłania, chociaż początkowo jest wrażenie wilgotnej skóry, zapach praktycznie nie istnieje.
Tuba jest dość wydajna i na długo starcza. O dekolt trzeba dbać nie mniej niż o twarz, bo bardzo szybko i szyja i dekolt się starzeje, od kilku lat regularnie stosuje różne kremy na tą cześć ciała. Wcześniej używałam Push-up z firmy Clarena, był rewelacyjny i polecam, tak jak i to serum. Post ten kieruję też do młodszych czytelniczek, bo im wcześniej zaczniecie stosować preparaty do pielęgnacji biustu tym lepiej. Nie zapominajcie o dekolcie i szyi, i przede wszystkim nie zapominajcie o profilaktyce. Czekam na wasze uwagi
i komentarze.
Biust, nogi, włosy, pupa - nie koniecznie w tej kolejności, dla każdego w innej, ale nie ulega wątpliwości, że są to nasze atrybuty.
Dzisiaj przedstawię kosmetyk do pielęgnacji biustu, dla większości kobiet najważniejszy atrybut kobiecości.
Obecnie używam kremu, a właściwie serum modelująco - ujędrniającego na biust i dekolt z firmy AA.
Nie wierzę, że jakiś krem, czy serum zdziała cuda jeśli chodzi o biust, ale lepiej stosować coś, niż zupełnie nic, trochę skórę ujędrni, uelastyczni, bo w powiększanie piersi od kremu i inne bzdety absolutnie nie wierzę.
Stosowanie kremu na piersi ma jeszcze jedną zaletą, a mianowicie, wsmarowując krem, poza tym, że robimy masaż, to jesteśmy w stanie wyczuć jakąkolwiek zmianę w budowie naszych piersi.
Dużo kobiet niby wie, że trzeba przynajmniej raz w miesiącu zrobić samobadanie kontrolujące, ale dużo tego nie robi. Ja uważam że profilaktyka i dobre nawyki mogą wyjść nam tylko na dobre. Nawet jak coś zauważymy i zdiagnozujemy, to im wcześniej tym lepiej, a chowanie głowy w piasek na pewno nie przyniesie zdrowia i korzyści. Niestety co roku umiera za dużo kobiet na raka piersi. Jeśli możemy coś zrobić to róbmy, nagłaśniajmy, namawiajmy, róbmy USG i mammografię, przecież warto żyć, przynajmniej ja mam dla kogo....
A teraz owo serum 5HD, zawiera wyciąg z kasztanowca, przez co poprawia mikrokrążenie, przywraca skórze jędrność i sprężystość, oraz zapobiega procesom wiotczenia i starzenia się skóry.
Moja recenzja - żel jest bezbarwny, dobrze się rozprowadza, ja go stosuje na całą szyję, dekolt i piersi. Dobrze się wchłania, chociaż początkowo jest wrażenie wilgotnej skóry, zapach praktycznie nie istnieje.
Tuba jest dość wydajna i na długo starcza. O dekolt trzeba dbać nie mniej niż o twarz, bo bardzo szybko i szyja i dekolt się starzeje, od kilku lat regularnie stosuje różne kremy na tą cześć ciała. Wcześniej używałam Push-up z firmy Clarena, był rewelacyjny i polecam, tak jak i to serum. Post ten kieruję też do młodszych czytelniczek, bo im wcześniej zaczniecie stosować preparaty do pielęgnacji biustu tym lepiej. Nie zapominajcie o dekolcie i szyi, i przede wszystkim nie zapominajcie o profilaktyce. Czekam na wasze uwagi
i komentarze.
ja używam z evelina i są super :) Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńWitaj Dario, w takim razie jest na mojej zakupowej liście. Pozdrawiam
UsuńJa używam Eveline push up, jest efekt napiętej skóry.
OdpowiedzUsuńNiedawno kupiłam Lirene dla odmiany, ale taki efekt, jakbym smarowała krem nivea.
Pozdrawiam
Tego balsamu z Evelinie nie miałam, dobrze wiedzieć, jak te mi się skończy, to kupię, używam innych kosmetyków z Eveline. A ten z Clareny kosztował coś koło stówki.
UsuńHa!ha! ja tę Eveline używam. może dlatego, że lubię tę firmę....pozdrawiam Marzenko...
OdpowiedzUsuńBasiu, po prostu trzeba coś stosować i tyle, bo jak nic się nie stosuje to i nic nie działa...poza tym dekolt, smarowanie przynosi efekty, pozdrawiam
UsuńJa akurat nie używam żadnego serum sle badam sie regularnie -:)
OdpowiedzUsuńja używam te z Eveline i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmogę prosic o klikanie w linki Sheinside w moim nowym poście ? :)
Ja nie stosuje . Robię masaż podczas kąpieli . Ale wogole ja taka mało mazidłowa jestem ;)
OdpowiedzUsuńja właśnie sdię nad nim zastanawiałam:) ale chętnie bym wypróbowała ten push up
OdpowiedzUsuńSandra push-up który miałam z Clareny kupiłam na allegro, był rewelacyjny.
Usuńa no widzisz dupsko to ja se smaruje ale na ta czesc ciala zawsze brakuje czasu i checi :(
OdpowiedzUsuńAschaaa, trzeba i biust smarować, a przede wszystkim dekolt, poza tym biust nie mniej ważny niż pupa....
UsuńStaram się dbać o poszczególne części ciała, mam kilka balsamów: inne na uda, biust, resztę... Czasem jednak jestem tak zmęczona i po kąpieli - tylko jeden balsam - na wszystko...
OdpowiedzUsuńA profilaktyka jest baaardzo ważna!!! Coś o tym wiem...