Lakier do paznokci - Nail polish
Dawno nie robiłam żadnego postu o kosmetykach, dlatego dzisiaj post o lakierach do paznokci.
Kiedyś kupowałam lakiery trochę lepszych producentów; Rimmel, Astor, Meybellin, ale zanim zdążyłam zużyć, cześć wysychała i zaczęłam kupować lakiery nie wg marki, ale według koloru. Nie szkoda mi jak się nie sprawdzi, nie będzie trwały.W lakierach jakie wcześniej stosowałam nie zawsze cena szła w parze
z jakością. U kosmetyczki też co tydzień manicure nie robię, zbyt często zmieniam kolory. Paznokcie mogę malować codziennie, po prostu to lubię.
Ostatnio zakochałam się w turkusowym kolorze lakieru.
Kiedyś kupowałam lakiery trochę lepszych producentów; Rimmel, Astor, Meybellin, ale zanim zdążyłam zużyć, cześć wysychała i zaczęłam kupować lakiery nie wg marki, ale według koloru. Nie szkoda mi jak się nie sprawdzi, nie będzie trwały.W lakierach jakie wcześniej stosowałam nie zawsze cena szła w parze
z jakością. U kosmetyczki też co tydzień manicure nie robię, zbyt często zmieniam kolory. Paznokcie mogę malować codziennie, po prostu to lubię.
Ostatnio zakochałam się w turkusowym kolorze lakieru.
Tym razem jest to jest Wibo, za 6 zł z Rossmana, w tamtym roku miałam ten kolor z Rimmel, ale po zmyciu barwił płytkę paznokcia na zielono. Ten nie barwi, bo właśnie dzisiaj umalowałam nim paznokcie po raz drugi., oczywiście nałożyłam dwie warstwy, ale tak zawsze robię, czasami jeszcze pokrywam lakier utwardzaczem. Najdłużej trzymają się lakiery jak się zrobi długą przerwę między warstwami np wieczorem nałożyć jedną warstwę a rano drugą, wtedy każdy lakier trzyma się tydzień.
Trzyma się pięć dni bez zarzutu, przy normalnym trybie życia, pracy, sprzątania, ręcznego prania....itp
Pięknie się błyszczy, nie odpryskuje, pędzelek nie robi smug i dobrze rozprowadza lakier.
Kolory niebieskie i niebiesko-zielone, jak widać kilku firm
Tu paznokcie malowałam 3 z lewej, .....lub 3 z prawej, Miss sporty
Wrzucę kilka stylizacji do których wykorzystałam przedstawione tu lakiery, na zdjęciu poniżej 2 i 3 z lewej
Pierwszy z prawej, na fotce lakierów kolory trochę odbiegają od ich rzeczywistego odcienia, lepiej to widać na umalowanych paznokciach.
Ten lakier wymaga 3 krotnego krycia, gdyż podwójna warstwa to nadal za mało...ale trzyma się potem dość długo.
Tak samo te lakiery z Celii, pierwsza warstwa ma bardzo dużo smug, ale efekt końcowy jest ładny.
Lubię też tworzyć wielokolorowe paznokcie, każdy w innym kolorze, ostatnio modne są wszystkie kolory, no może najmniej biały i beżowy, a manicure french, to już przeżytek, kolory wyparły ten rodzaj manicure.
Nie wiem jak wy, ale ja zwracam dużą uwagę na paznokcie kobiet i mężczyzn, przyglądam się też często osobom prowadzącym programy, jak są zbliżenia, można wtedy podpatrzeć jakim torem idzie moda na manicure. Gdzie jak nie w TV są nowinki, ostatni właśnie zauważyłam, że jest teraz moda na krótkie paznokcie, nie drapieżne długie migdały, to już odchodzi do lamusa, chociaż bardzo taką modę,
preferują kosmetyczki.
Raz miałam manicure hybrydowy, owszem trzyma się pięknie, ale po dwu tygodniach już są duże odrosty,
i trzeba robić od nowa, a poza tym moje paznokcie tego nie lubią, pół roku dochodziły do stanu sprzed manicure. Strasznie się łamały. Robiłam dwa lata temu, ale z tego co słyszałam i czytałam,
dużo się obecnie w tej dziedzinie zmieniło więc nie wykluczam, że znowu się skuszę.
Co do kształtu to ja preferuję krótkie paznokcie w kształcie prostokąta i to od lat, niezaleznie od mody.
OdpowiedzUsuńLakiery lubię w małych pojemnościach bo tak jak mówisz wysychają. Mogę polecić te z Cubusa. Świetnie się sprawdzają i są tanie.
Ja też od kilu już lat preferuje kształt zbliżony do prostokąta, czytałam kiedyś że góra paznokcia powinna odzwierciedlać lustrzane jego odbicie,dół, tu gdzie mamy skórki, jakbyśmy oś symetrii przeprowadziły w poziomie, a migdałowe drapieżniki nigdy mi się nie podobały. Lakierów z Cubusa jeszcze nie próbowałam, ale chętnie spróbuje
UsuńŚwietne paznokcie! :))
OdpowiedzUsuństylstynka.blogspot.com
Takie letni image
UsuńŚwietne rady. Ja najbardziej lubię z Inglota, moim zdaniem, są bardzo trwałe. Z Cubusa też nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz chwilkę, zapraszam do mnie - post specjalny. Pozdrawiam Cię serdecznie.,
śliczna kolekcja ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam woman-with-class.blogspot.com ;))
Eveline, dziękuję, a to i tak nie cała, bo jeszcze kilka mam w pracy :)
UsuńPaznokcie są wizytówką każdej kobiety - stąd tak dużą uwagę na nie zwracamy ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dobrze zrobiona hybryda nie niszczy płytki. Ja sama wykonuję taki zabieg i nie spotkałam się, żeby ktoś narzekał na efekt w postaci zniszczonych paznokci ;) Myślę, że powinnaś spróbować u osoby, która naprawdę się na tym zna ;)
Oczywiście, że masz rację, zadbane dłonie świadczą o człowieku. Co moich zniszczonych po hybrydzie - to sama trochę jestem sobie winna, wiem, że miałam robione OPI, i trzeba było to zmyć acetonem, ale tyle się o szkodliwości acetonu naczytałam, że jest bardzo szkodliwy, że wchłania się przez skórę, że ja sobie ten lakier zdrapałam częściowo, a częściowo zmyłam zwykłym zmywaczem i pewnie przez to zdrapanie się kruszyły..... Czytałam, że teraz są jakieś nowe częściowo akrylowe, mniej inwazyjne, więc pewnie się skuszę.
UsuńOooo, ja uwielbiam pomalowane paznokcie, nie lubię wzorków, wolę jednolite, a Twoje świetne kolorki:))
OdpowiedzUsuńDziękuje Agnieszko, ja w większości mam jednolite paznokcie, ale dostałam od synów naklejki na paznokcie, to trzeba będzie je wykorzystać, chociażby do bloga :)
UsuńŚwietny post i fajne zestawienie kolorów, ja maluję jedną warstwę i może dlatego po całym dniu na następny dzień już mi odpryskują.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować Twoją metodę.
Maju zawsze maluję dwa razy, a jeszcze nie raz daję a to utwardzacz, wtedy cały tydzień się trzymają mimo codziennych zajęć
UsuńI znów mój komentarz przepadł.... bardzo podobają mi się Twoje kolorowe paznokcie, ja ostatnio tylko malinowe mam, tak jakoś mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMarzenko, moje też czasami znikały i odkryłam że najpierw muszę się zalogować a potem pisać i już nie znikają
UsuńJa ostatnio używam tylko lakierów OPI. Mają fajną wersję miniturek tylko 3.75ml :) jak dla mnie pojemność idealna, pzdr :D
OdpowiedzUsuńJa lubię czerwień i fuksje na pazurkach, próbowałam inne kolory ale nie czuję się w nich dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko...
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń