Spotkanie z puławskimi blogerkami

Pisałam Wam niedawno, że ostatnio duże się dzieje....jest ciekawie i nuda mi nie grozi. Dlatego poprzedni post o spotkaniach i wydarzeniach zatytułowałam, "Spotkania... zawirowania", ale materiału i tego co się dzieje jest za dużo na jeden post. Dlatego dzielę to na kilka etapów...kilka postów, mam tylko nadzieję, że was nie zanudzę....

Po spotkaniu w Lublinie, mieliśmy spotkanie w Puławach. Organizatorem tego spotkania byłam ja, oraz Violetta Nowak. Viola to wulkan energii, pomysłów i aktywności, założyła pierwszy w Polsce "rzeczywisty" klub Ona Puławy, pod patronatem Agaty Młynarskiej i jej portalu OnaOnaOna, (to było 3 lata temu, Agata przyjechała na otwarcie i uroczystość, zebrało się nas ze 200, była pompa z przecięciem złotej wstęgi, która była pocięta na kawałeczki i każda uczestniczka otrzymała kawałek). Potem lawinowo zaczęły pojawiać się w innych miastach Polski kluby Ona.
Od tamtej pory Klub Ona Puławy działa, (klub Ona link) kobiety się spotykają, czasami jest to spotkanie robocze, czasami tematyczne. Ja rzadko uczestniczę w tych spotkaniach, nie systematycznie, w zależności od mojego czasu i interesującego mnie tematu. Uczestniczki są w bardzo różnym wieku od lat 20 do 70, z bardzo różnym wykształceniem, różnymi zawodami, pracujące i niepracujące. Czasami przychodzą też panowie, rodzynki.

W tamtym tygodniu odbyło się właśnie takie spotkanie tematyczne -z puławskimi blogerkami modowymi.
Zaprosiłam dziewczyny z Magii Sióstr, Sylwię i Beatę Strumnik (Link siostry), Anię Olejarz (Link invisibleafashion), niestety Ania nie mogła przyjść, ze względu na ciążę oraz Annę Magdalenę Bernat (link annaantje. Chciałabym jak najkrócej napisać, o tym spotkaniu, ale bez wstępu się nie da. 
Spotkanie było bardzo fajne, przybyło poza nami blogerkami, 12 osób, był jeden pan, Viola prowadziła to spotkanie, dostawałyśmy też pytania od uczestniczek. Jak dla mnie czas minął bardzo szybko i przyjemnie. Dziewczyny są bardzo przyjazne, otwarte, szczere, mądre i dobrze wykształcone, wspaniale opowiadały 
o swojej modowej pasji, ja osobiście dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, dziewczyny blogują od dawna, Ania Antje od 4 lat, a ja od 4 miesięcy, Sylwia i Beata przyszły z mamą i teraz już wiem po kim mają takie figury, mama ich jest bardzo zgrabną i atrakcyjną kobietą, geny to jest to.
Sylwia, Beata i Ania - dziękuję za spotkanie.

                Od lewej ja, Sylwia i Beata                                             z prawej strony Violetta Nowak

                                    

                                         Tu już jesteśmy wszystkie cztery z Anią Bernat i Violką

Niestety zdjęcia nie są najlepszej jakości, robione amatorskim turystycznym aparatem, przy kiepskim oświetleniu, ale pamiątka jest. Oczywiści zamieszczone fotografie są za zgodą osób na nich występujących.