Odlotowe....BOHO
Tak sobie ostatnio pomyślałam, że jak ubiorę się w określonym stylu, to króciutko przybliżę dany styl.
Boho, pochodzi od słowa bohema - czyli cyganeria artystyczna.
Styl ten jest nieco z innej epoki, nawiązuje do hippi, ale we współczesnym wydaniu jest bardziej nonszalancki, łączy w sobie też elementy folku i etno, z nutką romantyzmu.
Nawiązuje do stylizacji artystów z lat 70 i wygląda jakby był tworzony od niechcenia, ale wbrew pozorom jest przemyślany.
Styl ten przeznaczony jest dla osób, które kochają vintage, bransoletki, torby, długie zamaszyste spódnice
i sukienki, jeansy, kamizelki z futerkiem, torby na długim pasku, apaszki. Stworzenie stylizacji w stylu boho zależy przede wszystkim od inwencji twórczej.
Jego odłamem jest boho-chic, który kocha szykowne dodatki: długie naszyjniki, złote pierścionki, koraliki. Narodził się pod koniec lat 90 XX w. Najsłynniejsze przedstawicielki to Kate Moss, Sienna Miller, a także siostry Olsen.
Jest to styl bardzo twórczy i bardzo plastyczny i cała stylizacja zależy tylko od twórczyni, bo bardzo dużo elementów ubioru mogą stworzyć taki styl.
W dzisiejszej odsłonie, ja w stylu boho, no może torebka trochę za mała, ale ma długi pasek. Zamiast kamizelki z futerkiem, mam zwierzęcy wzór na torebce. Zdjęcia robiłam w środę, a w czwartek blogerka Grażyna Naszkiewicz-Smukalska ( Kobieta niewidzialna) w poście o stylizacjach przedstawiła mnie jako przykład typu "boho"(link), ale zbieg okoliczności.
Gdybym chciała tą stylizację zmienić w styl hippi musiałabym mieć wielką kolorową torbę z frędzlami, oraz nieodzowny elementem stylu hippi, opaskę najlepiej z chusty, zawiązaną na głowie, przechodzącą przez czoło.
Miejscem do dzisiejsze stylizacji jest lotnisko w Świdniku, więc stylizacja jest o-d-l-o-t-o-w-a.
Boho, pochodzi od słowa bohema - czyli cyganeria artystyczna.
Styl ten jest nieco z innej epoki, nawiązuje do hippi, ale we współczesnym wydaniu jest bardziej nonszalancki, łączy w sobie też elementy folku i etno, z nutką romantyzmu.
Nawiązuje do stylizacji artystów z lat 70 i wygląda jakby był tworzony od niechcenia, ale wbrew pozorom jest przemyślany.
Styl ten przeznaczony jest dla osób, które kochają vintage, bransoletki, torby, długie zamaszyste spódnice
i sukienki, jeansy, kamizelki z futerkiem, torby na długim pasku, apaszki. Stworzenie stylizacji w stylu boho zależy przede wszystkim od inwencji twórczej.
Jego odłamem jest boho-chic, który kocha szykowne dodatki: długie naszyjniki, złote pierścionki, koraliki. Narodził się pod koniec lat 90 XX w. Najsłynniejsze przedstawicielki to Kate Moss, Sienna Miller, a także siostry Olsen.
Jest to styl bardzo twórczy i bardzo plastyczny i cała stylizacja zależy tylko od twórczyni, bo bardzo dużo elementów ubioru mogą stworzyć taki styl.
W dzisiejszej odsłonie, ja w stylu boho, no może torebka trochę za mała, ale ma długi pasek. Zamiast kamizelki z futerkiem, mam zwierzęcy wzór na torebce. Zdjęcia robiłam w środę, a w czwartek blogerka Grażyna Naszkiewicz-Smukalska ( Kobieta niewidzialna) w poście o stylizacjach przedstawiła mnie jako przykład typu "boho"(link), ale zbieg okoliczności.
Gdybym chciała tą stylizację zmienić w styl hippi musiałabym mieć wielką kolorową torbę z frędzlami, oraz nieodzowny elementem stylu hippi, opaskę najlepiej z chusty, zawiązaną na głowie, przechodzącą przez czoło.
Miejscem do dzisiejsze stylizacji jest lotnisko w Świdniku, więc stylizacja jest o-d-l-o-t-o-w-a.
Spódnica - Urban Behaviour
Bluzka - Hot Stuff
Koturny - Lasocki
Torebka - Atmosphere
fot. Sylwan
Odlotowa to Ty jesteś, wyglądasz świetnie, jak dla mnie idealnie wszystko dobrane:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam życzę miłej niedzieli:*
Podpisuję się w 200 % pod komentarzem Agnieszki. Pozdrawiam ciepło!!!
UsuńDziękuję Agnieszko za komentarz, starałam się wszystko zgrać, ale sama wiesz, że różnie końcowo to wychodzi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam styl boho zwłaszcza za to że można poszaleć z dodatkami:) Kocia torebeczka jest cudowna, czaiłam się na nią!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, ja też lubię styl boho odkąd chodziłam do plastyka lata świetlne temu, styl ten jest ponadczasowy i taki twórczy. A torebeczkę dostałam oczywiście od syna...jak nie jeden to drugi, mamusię obdarzają...
UsuńWyglądasz mega odlotowo :)
OdpowiedzUsuńFajnie jak się uśmiechasz, a mnie się bardzo podobają bransoletki i naszyjnik.
Pomarańczowa bransoletka jest z drewna, ostatni zakup w Kazimierzu za całe 6 zł, dziękuję za komentarz
UsuńTe pomarańczowe dodatki bardzo mi sie podobają :)) idealne na lato
OdpowiedzUsuńPozdrawiam B.Kosewska
Beatko dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam
UsuńPodoba mi się ten styl i fajnie go pokazujesz, jest lekki i wygodny ... fajnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzeno, taki styl pasuje wielu kobietom, inna sprawa czy one by się w tym dobrze czuły...ja lubię taki klimatyczno-romantyczny.....
UsuńBardzo lubię falbaniaste spódnice i sukienki maxi. Wspomniałaś o frędzlach, je to już w każdej postaci. Zwłaszcza na torebkach :-). Pięknie Marzenko :-)
OdpowiedzUsuńTak Grażynko, frędzle nieodzowne w stylu hippi, w boho nie koniecznie, ale oba są takie fajne, letnie....jak widać ja też lubię maxi, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam
UsuńStyl boho i hippi to mój styl z dawnych lat. Lubię go dalej, szczególnie na innych, np. na Tobie, bo pięknie go prezentujesz. Pozdrawiam Cię serdecznie i znikam na pewien czas :)
OdpowiedzUsuńJa też go lubię, chociaż obecnie pozwalam sobie na niego tylko czasami w lecie, dziękuję za komentarz.
UsuńAle fajnie wyglądasz i cudnie sie uśmiechasz ! Ty jesteś boho i" very romantic"- ciekawe jak byś wyglądała w powiewnej sukience w stylu etro (etno+retro) - myśle ze wspaniale.(Jakoś nie zauważyłam żeby któraś z blogujących dziewczyn wykorzystała te niszę) ps.Odpisałam Ci szeroko pod Twoim ostatnim komentarzem u mnie :)
OdpowiedzUsuńTak Grażynko, very romantic też, pewnie pięknie bym wyglądała o takiej zwiewnej romantycznej linii, nigdy takiej nawet nie przymierzałam...ale kto wie....może jakiś projektant mnie zaprosi do prezentacji, to wtedy będę bardzo zadowolona, bo raczej sobie nie sprawię takiej sukni, gdzie ja bym w niej poszła?
UsuńMarzenko przepraszam za opóźnienia w dodawaniu komentarzy ale postaram się już być na bieżąco.
OdpowiedzUsuńWciąż mnie zachwycasz!!!! Wyglądasz przepięknie w tym zestawie, tak lekko i zwiewnie, jak nastolatka.
Świetnie dobrałaś dodatki do całej stylizacji.
Pozdrawiam ciepło.
Magda czasami bywam nastolatką w duszy...jak jestem zdrowa i szczęśliwa i nic mnie nie boli ani nie irytuje...ha ha, tak naprawdę nie chciałabym aż tak daleko cofnąć się w czasie. Myślę sobie, że w lecie można trochę poszaleć, kiedy jeśli nie teraz.
UsuńWyglądasz na młodsza niż podajesz ;)
OdpowiedzUsuńKażda stylizacja coś w sobie ma,podziwiam ;))
Miło mi i dziękuję za uznanie.
UsuńSuper!!
OdpowiedzUsuń