Mała czarna - nieoficjalna
Po całym tygodniu siedzenia w murach, nawet taka pogoda jak dzisiaj
nie zniechęciła mnie, żeby namówić mojego nadwornego fotografa
na spacer na naszą marinę. Trochę było zimno, w porcie nadal rzeka skuta
lodem, ostatnia szansa zaprezentować się w futerku, bo mam nadzieję, że
zaraz zacznie się wiosna.
Chciałam przedstawić czarną sukienkę inaczej, mała czarna zawsze kojarzy nam się ze specjalnym wyjściem, wyjątkową okazją, a ja chcę pokazać, że może być też na spacer, na ulicę, do pracy...
Przez kilka ostatnich sezonów modne są zwierzęce wzory, do przełamania dystyngowanej czerni zastosowałam szal z cętkami, motyw jest również na rajstopach i torebce. Torebka cała jest kolorowa, jasna, z ciekawymi printami. Uważam, że zimą można nosić jasne torebki. Takie zestawienie czerni z innymi kolorami daje nam, jej inny wymiar.
Cętki pasują też do futerka, oczywiście sztucznego. Jestem przeciwniczką zabijania zwierząt tylko dla ich skóry, dlatego nie posiadam żadnego kawałka prawdziwego futra. Owszem nosze rzeczy ze skóry naturalnej, torebki, buty, paski itd. ale ze skóry zwierzęcia, które trafiło na stół, więc jego skóra jest wykorzystana, żal mi zwierząt które żyją tylko po to, by znaleźć się na czyjejś szyi lub głowie, kocham i szanuje zwierzęta, niestety mimo licznych prób nie zostałam wegetarianką.
Futerko Yashimei
Kozaki - Lasocki
Torebka - Jenifer
Sukienka - New Look
fot. Sylwan
Chciałam przedstawić czarną sukienkę inaczej, mała czarna zawsze kojarzy nam się ze specjalnym wyjściem, wyjątkową okazją, a ja chcę pokazać, że może być też na spacer, na ulicę, do pracy...
Przez kilka ostatnich sezonów modne są zwierzęce wzory, do przełamania dystyngowanej czerni zastosowałam szal z cętkami, motyw jest również na rajstopach i torebce. Torebka cała jest kolorowa, jasna, z ciekawymi printami. Uważam, że zimą można nosić jasne torebki. Takie zestawienie czerni z innymi kolorami daje nam, jej inny wymiar.
Cętki pasują też do futerka, oczywiście sztucznego. Jestem przeciwniczką zabijania zwierząt tylko dla ich skóry, dlatego nie posiadam żadnego kawałka prawdziwego futra. Owszem nosze rzeczy ze skóry naturalnej, torebki, buty, paski itd. ale ze skóry zwierzęcia, które trafiło na stół, więc jego skóra jest wykorzystana, żal mi zwierząt które żyją tylko po to, by znaleźć się na czyjejś szyi lub głowie, kocham i szanuje zwierzęta, niestety mimo licznych prób nie zostałam wegetarianką.
Futerko Yashimei
Kozaki - Lasocki
Torebka - Jenifer
Sukienka - New Look
fot. Sylwan
Fajny zestaw:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, niby taki prosty, codzienny ten zestaw, ale chciałam właśnie pokazać że sukienka może też być noszona z szalem z wzorem zwierzęcym i sztucznym futerkiem.
UsuńŚliczne jest to pierwsze zdjęcie:-). Połączenie tego futerka z czarną sukienką wypadło świetnie. Piękna zawieszka. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBiżuterie kocham jak sroka, wszystko co się błyszczy, a im bardziej nietypowe - tym lepiej. Kiecka jest świetnie skrojona i dobrze leży, pewnie nie raz się tu jeszcze w niej zaprezentuje.
UsuńZwierzęce akcenty w modzie są zawsze trendy, ja również nie ruszam się nigdzie bez mojej apaszki w cętki! Wszystko zgrabnie do siebie pasuje pzdr
OdpowiedzUsuńWg mnie te zwierzęce akcenty przełamują monotonie koloru, dodają takiego małego pazurka
UsuńŚwietnie się prezentujesz. Dodatki super. W oko wpadła mi także biżuteria. Pozdrawiam. Barbarossa.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna stylizacja :) powodzenia i wytrwalosci w prowadzeniu bloga :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, jak widać to moje początki, a moje stylizacje to nic innego jak ubrania, które noszę na co dzień
Usuń